Władysław Kosiniak-Kamysz o karygodnej sytuacji: W Elblągu połowę pieniędzy do edukacji dopłaca samorząd
fot. Marcin Mongiałło
15 grdunia 2019 roku Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z mieszkańcami Elbląga. Po zakończeniu wizyty w Bibliotece Małego Czytelnika "Bulaj", gdzie uczestniczył we wspólnym przygotowywaniu ozdób świątecznych, wziął udział w konferencji prasowej, w czasie której odpowiadał na pytania dziennikarzy oraz przedstawiał najważniejsze problemy w obliczu których stoi Polska. Dużo uwagi poświęcił finansowaniu edukacji, które zostało w ostatnim okresie przerzucone w znaczącym stopniu na samorządy.
Przypomnijmy, że zmiany w prawie wprowadzone przez rząd uderzają w samorządy.
Elbląg będzie zmuszony wysupłać dodatkowo 19,6 mln w 2019 r. i ok. 40,6 mln zł w 2020 r. na finansowanie edukacji. Jeżeli ze strony rządowej nie będzie rekompensat, to będzie to skutkować zagrożeniem polityki rozwoju miasta – mówił prezydent Elbląga Witold Wróblewski na konferencji prasowej zorganizowanej we wrześniu bieżącego roku w Urzędzie Miejskim.
Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Elblągu odniósł się do tego bardzo ważnego zagadnienia:
Jest sprawa kluczowa, którą chciałbym poruszyć i deklaracja, którą chciałbym złożyć. Edukacja to jest obszar, który jest realizowany przez samorządy, szczególnie przez gminy, ale także powiaty, województwa i to jest zadanie zlecone.
Prowadzenie szkół, przedszkoli jest zadaniem zleconym przez państwo i wymaga odpowiednich pieniędzy, żeby było na najwyższym poziomie, żeby nie powodowało np. zahamowania inwestycji. Dziś mamy do czynienia z sytuacją karygodną. W Elblagu połowę pieniędzy do edukacji dopłaca samorząd, dopłaca wspólnota miasta Elbląga. Rządzący doprowadzaja do takiej sytuacji, że samorządy nie są w stanie udźwignąć obowiązku edukacyjnego. Subwencja w Elblągu pokrywa tylko około 50 procent spraw związanych z wynagrodzeniami, ale to też jest sprawa utrzymania budynków, wynagrodzeń dla innych pracowników niż nauczyciele, dowozu do szkoły, zakupów, modernizacji. To jest nie do przyjęcia. To jest nie do utrzymania na dłuższą metę. To powoduje zablokowanie inwestycji. W wielu miejscach w Polsce inwestycje w przyszłym roku nie będą realizowane, nie dlatego że ktoś źle gospodaruje pieniędzmi, tylko że na poziomie rządowym ktoś nie pomyślał. Podpisuje porozumienie z jednym związkiem zawodowym, co i tak nie uzdrawia sytuacji w edukacji i później wyjeżdza do Brukseli. To jest kompletnie nie do przyjęcia. Jako prezydent będę wnosił ustawę, która zagwarantuje samorządom pokrywanie z budżetu państwa w 100 procentach wynagrodzenia dla nauczycieli i wiem, że wtedy samorządy sobie poradzą.
Prezes Koalicji Polskiej dodał, że w przypadku, gdy subwencja wystarczy na wynagrodzenia dla nauczycieli, to z utrzymaniem budynków, z inwestycjami w te budynki, z dowozem dzieci do szkoły czy z zakupem innowacyjnego sprzętu, samorządy sobie dadza radę. Podkreślił, że Elbląg jest miastem, w którym cyfryzacja, nauka cyfryzacji rozwinęła się w niezywkły sposób.
Kilka miesięcy temu miałem okazję uczestniczyć w lekcji pokazowej nauki technik komputerowych, programowania, nauki języków obcych, połączonej z wykorzystaniem nowych technologii dla dzieci. To są innowacyjne projekty, na które wtedy będzie stać miasto. To są projekty, które są współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. W 100 procentach subwencja musi pokrywać wynagrodzenia w każdej gmienie w Polsce, w każdym powiecie, w każdym województwie. To jest zobowiązanie, ale to jest (również – przyp. red.) niezwykła konieczność. Prezydent ma inicjatywę ustawodawczą – oczywiście musi zdobyć większość.
– podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Mam doświadczenie parlamentarne budowy porozumienia, choćby Koalicji Polskiej, ale także budowy większości parlamentarnej w przypadku ustaw, które prezentowałem jako minister. Daje to gwarancje, że zbiorę większość w parlamencie, nawet w tak trudnym jak ten temacie, do przeprowadzenia zmian, które dadzą szanse na rozwój samorządności, na lepszą edukacje, na bezpieczeństwo – nie dla wójta, burmistrza, prezydenta. To są nasze pieniądze, mieszkańców każdej gminy, w której zamieszkujemy. To musi być odpowiedzialność tych, którzy rządzą nie za daną gminę, ale za wspólnotę, która tam jest. Nie można tej wspólnoty pozostawić samej sobie. Od tego też jest prezydent w Polsce – żeby dbać o naszą wielką Ojczyznę Polskę, ale jest też jego zadaniem jest dbanie o Małe Ojczyzny, żeby one mogły się rozwijać. Ja się do tego zobowiązuję i uczynię wszystko, żeby edukacja, samorządność, były na jak najwyższym poziomie
– dodał lider Koalicji Polskiej.
Przypomnijmy, że podwyżki dla nauczycieli stanowią znaczną część nowych obciążeń scedowanych na samorządy. Dotyczy to także Elbląga. W samym tylko 2019 r. nasze miasto z własnych środków będzie musiało łącznie dopłacić do pensji nauczycieli ok. 10,3 mln zł. Subwencja oświatowa pokrywa coraz mniejszy procent wydatków w tym zakresie. W ostatnich kilku latach udział subwencji oświatowej w stosunku do wydatków spadł z 60,35% w 2016 r. do 49,71 % w 2019 r. Wszystko wskazuje na to, że tendencja spadkowa utrzyma się w kolejnych latach. W takim przypadku nasz samorząd będzie musiał finansować oświatę w coraz to większym stopniu.