W środę, 4 czerwca, przy ul. Piławskiej w Elblągu doszło do groźnego włamania do stacji transformatorowej. Sprawca, ryzykując życie i zdrowie, wyniósł z niej odłączniki wysokiego napięcia, elementy baterii do kompensacji energii oraz miedziane przewody. Straty oszacowano na 5 tys. zł.

Dzięki szybkiej interwencji policjantów i przewodnika z psem służbowym, 35-letni mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku. Ujęto go w trakcie tropienia – miał przy sobie zarówno skradzione przedmioty, jak i narzędzia użyte do włamania.

Trafostacje to obiekty wysokiego ryzyka – kontakt z urządzeniami pod napięciem może mieć tragiczne skutki. Tym razem obyło się bez ofiar.

Zatrzymany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawę prowadzą elbląscy dochodzeniowcy.