Wójcik Meble wygrywa "zapasy" z AZS – em Warszawa
Wójcik Meble wygrał 29-24 z ASZ Warszawa i zajmuje 5 miejsce w pierwszej lidze. Podopieczni trenera Grzegorza Czapli musieli przeciwstawić się specyficznej atmosferze tego spotkania w którym walki, agresji i zaangażowania było więcej niż w podobnych starciach. Meblarze byli skuteczniejsi i ani przez moment nie oddali prowadzenia.
Spotkanie rozpoczął celnym rzutem Mikołaj Kupiec. Od tego momentu prawie każda próba zawodników z obydwu zespołów kończyła się zdobyciem gola. Bramkarze nie prezentowali swoich umiejętności jednak w dalszej części rywalizacji byli jednym z głównych postaci a szczególnie Hernyk Rycharski. W 8 minucie gospodarze trochę odskoczyli za sprawą indywidualnej akcji Kupca, który znajdując się przed bramką wykorzystał sytuację, i Wójcik prowadził 5-3. Od stanu 6-4 dla naszej drużyny Meblarze popełniali dużo błędów. AZS jednak nie zdołał prześcignąć Wójcika. Odpowiedział tylko dwoma trafieniami Rafała Chełmińskiego. Goście mieli problem z wykorzystaniem okazji rzutowych. W 19 minucie odzwierciedliło się to w niecelnej próbie Łukasza Wolskiego z kilkunastu metrów. W miarę następnych akcji zespół trenera Roberta Bliszczyka dawał się wykazać w bramce Rycharskiemu i gospodarze po golach Mateusza Mazura i Jakuba Malczewskiego zwiększyli przewagę do 14-9 a po pierwszej połowie na tablicy widniał rezultat 15-11.
Potem nastąpiła znakomita seria, mimo niewykorzystanych okazji w ataku, w szeregach gospodarzy. Marcin Malewski rzucił 3 bramki a Wójcik wykorzystał kilkuminutowy okres niecelnych rzutów rywala. Osiągnął nawet 8 bramkową przewagę. Goście zdołali odpowiedzieć 4 bramkami z rzędu jednak ich lepszy okres gry nie wpłynął na zmianę rezultatu spotkania. W końcówce znów najskuteczniejszy gracz rywalizacji Malewski pokazał klasę i przypieczętował triumf Wócjika.
Grzegorz Czapla (trener Wójcika Meble): Trochę nie jesteśmy przyzwyczajeni do grania w niedzielę. Wynika to z cyklów treningowych. Myślałem, że ten jeden dzień więcej odpoczynku po środowym spotkaniu pucharowym wpłynie na lepszą dyspozycję jednak nie wyglądało to dobrze. Sporo było niedokładnych zagrań, musimy nad tym pracować. Sa jeszcze braki w obronie a my próbujemy grać wysoką, w której nie można stać trzeba doskakiwać do rywala. Zawodnicy mają trochę tych meczów rozegranych i trudno jest utrzymać dobrą dyspozycję oprzez całą rywalizację. Dobrze, że nie mamy problemów zdrowotnych. Losowanie szczęśliwe, mógłbym zagrać na loterii. Jest szansa by przejsć dalej. Jednak kibice czekają na zespół z Superligi. Zmierzymy się z Grodkowem i chcemy awansować. Zaszliśmy tak daleko i nie odpuścimy tych rozgrywek.
Wójcik Meble – AZS Warszawa 29-24 (15-11)
Wójcik Meble: Malewski – 9, Gryz – 4, Maluchnik, Kupiec, Malandy – 3, Malczewski, Mazur, Spychalski – 2, Nowakowski -1
AZS Warszawa: Wolski – 5, Fliksiak, Zaprutko – 4, Kuc, Chełmiński – 3, Puszkarski – 2, Rutkowski, Praski, Monikowski - 1