› polityka
10:10 / 19.02.2016

Wojewoda (prawie) elbląski. Ociepli stosunki na linii Olsztyn-Elbląg?

Wojewoda (prawie) elbląski. Ociepli stosunki na linii Olsztyn-Elbląg?

fot. Bartłomiej Ryś

Czy Elbląg, choć na krok, zbliży się do Olsztyna? Czy pomoże w tym nowy, 42-letni wojewoda, polityk Prawa i Sprawiedliwości Artur Chojecki? Sam na co dzień mieszka w Olsztynie, ale często podkreśla, że Elbląg to jego miasto rodzinne. Wczoraj zawitał na sesję Rady Miasta, gdzie wygłosił krótkie przemówienie. Chwilę później skorzystaliśmy z nadarzającej się okazji i zapytaliśmy nowego wojewodę o kilka spraw, które najbardziej zaogniły stosunki Elbląga z Olsztynem.

Ale po kolei. Wojewoda Artur Chojecki pojawił się w asyście posła Jerzego Wilka na czwartkowej sesji Rady Miasta. Tam wygłosił krótkie przemówienie:

- Wielokrotnie uczestniczyłem tutaj w sesjach jako radny sejmiku, więc to miejsce nie jest dla mnie nowe – zaczął Chojecki mówiąc o sali sesyjnej Urzędu Miejskiego w Elblągu.

Zabrakło w nim konkretów. Wojewoda pochwalił Elbląg za m.in. pozyskiwanie środków unijnych, szybki rozwój, inwestycje drogowe. Zaznaczył, że wie o głównych problemach blokujących rozwój - brak rozbudowy portu, który nie otrzymał obiecanego dofinansowania. Zaznaczył jednak, że jest przekonany o ciężkiej pracy elbląskich parlamentarzystów, aby wreszcie tę inwestycję doprowadzić do skutku, podobnie jak przebudowa Mierzei Wiślanej. Chojecki zapowiedział również wzmocnienie delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Elblągu. Dzięki temu, jego zdaniem, zdecydowanie podniesie się ranga miasta.

Niestety, Radni nie mieli możliwości zadawania pytań wojewodzie na sesji Rady Miasta. Dziennikarze również. Udało nam się jednak zamienić z Chojeckim kilka słów na najbardziej gorące tematy związane bezpośrednio z Olsztynem i Elblągiem. Pierwszy z nich to oczywiście Centrum Powiadamiania Ratunkowego i przeniesienie go z Elbląga do właśnie Olsztyna. Z tą decyzją do dziś nie może się pogodzić wielu polityków i mieszkańców.

CRP zostanie w Olsztynie czy będzie się Pan starał coś zrobić, aby przenieść je do Elbląga?

- Wszystko jest na razie na etapie analizy. Wiem, że tendencja jest teraz taka, aby było po jednym centrum w województwie. Wiadomo, taką analizę trzeba dokonać i my ją dokonamy. Z pierwszych informacji, które otrzymałem z mojego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie wynika, że rzeczywiście, był problem z rozpoznawaniem miejsc (nazwy ulic, nazw miejsc kąpielisk w Elblągu – przyp. red.), ale on w chwili obecnej jakby zanikł. Trochę to trwało, zanim się naprawiło, ale ja oczywiście tego typu decyzje, ruchy (o przeniesieniu CRP – przyp. red.) muszą wynikać z jakichś przesłanek merytorycznych. Analizy, o których wspomniałem, muszą być dokonywane cały czas, nie może to być ruch jednorazowy.

Taki monitoring, całościowe pilnowanie będziemy starali się przeprowadzać. Na dzisiaj byłoby przedwczesne deklarowanie jakichkolwiek ruchów w tej materii.

Kwestia reformy oświatowej. Samorządy mają z nią problem, subwencja na dziecko przedszkolne jest o wiele, wiele niższa niż dziecko szkolne. Elbląg planuje promocję „sześciolatki do szkół”.

To będzie sprawa także bardzo wnikliwych debat z mieszkańcami całej Polski, ale ja mówię przede wszystkim o mieszkańcach województwa warmińsko-mazurskiego. One mają się odbyć już w pierwszej połowie tego roku. Nie ukrywam, że priorytetem był program 500+, jeżeli on już zostanie wdrożony, w najbliższym czasie zostanie wyłoniony nowy kurator oświaty. Jego pierwszym zadaniem będzie właśnie przeprowadzanie debat oświatowych z mieszkańcami nt. jakie są oczekiwania mieszkańców w tym obszarze. Z tego wyłoni się obraz tego, jak ta reforma będzie wyglądała.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%