Na poligonie wojskowym przy ul. Królewieckiej dobył się festyn skierowany głównie do najmłodszych. Pojawili się na nim przedstawiciele służb mundurowych, którzy udostępniali chętnym swój sprzęt, który pomaga im w pracy na rzec mieszkańców. Radość z tak niecodziennej okazji do zobaczenia z bliska pojazdów wojskowych, straży pożarnej i policji było widać na twarzy każdego.

Dla każdego dziecka, szczególnie dla chłopców, widok tego typu pojazdów wzbudza emocje. W czasie swoich młodzieńczych marzeń wyobrażali sobie jak zostają policjantem, żołnierzem czy strażakiem. Zatem tym bardziej trudno się dziwić, że każde dziecko chciało przez chwilę poczuć się jednym z nich. Zobaczyć jak to jest trzymać prawdziwy karabin w ręku. Potrzymać kierownicę ogromnej ciężarówki wypełnionej sprzętem radiowym. Przymierzyć strój będący na wyposażeniu Straży Granicznej. Nie zabrakło również pokazu tego czym dysponują strażacy, albo policjanci. Każdy mógł zobaczyć jak to jest usiąść w robiącej wrażenie więźniarce, czy sprawdzić jak wygląda przykładowy areszt. Atrakcji było mnóstwo.

Najmłodszym malowano twarze, odbył się pokaz dziecięcych rysunków, a dla zgłodniałych tradycyjna grochówka. Na głównym placu zaprezentowano pokaz szkół tresury dla psów. Każdy sygnał oznaczał komendę dla czworonoga, który musiał w danym momencie usiąść, położyć się czy przybiec do swego pana. Sympatyczne zwierzaki są specjalnie szkolone by wywęszyć narkotyki czy papierosy. Ważne jest by po każdym zadaniu psa nagrodzić w postaci np. zabawy.

W następnych minutach żołnierze pokazali scenkę przykładowego patrolu, w którym odbyła się rewizja pasażerów samochodu oraz tego co było przewożone. Jednak potem patrol został zaatakowany i odbyła się efektowna wymiana ognia. Łuski od karabinów maszynowych wylatywały i to bardzo podobało się wszystkim oglądającym pokaz.