Spoty wyborcze są normalnością podczas kampanii wyborczych. Do kolejnych ciekawych klipów dołączył Witold Wróblewski. Czy wizerunek kandydata w konwencji hip-hopowej jest strzałem w dziesiątkę w stosunku do ludzi młodych?

„Prawie codziennie kilku lub kilkunastu moich ziomali traci swoją szansę. Musimy to zmienić, bo to jest bardzo ważne!” – takimi słowami zaczyna się spot wyborczy pochodzący z KWW Witolda Wróblewskiego. Całe video jest utrzymane w konwencji muzyki hip-hopowej, która, teoretycznie, ma trafić do młodych wyborców.

„To kolo, który wnosi doświadczenie. To dla niego nie tylko forsa jest w cenie” – kontynuuje rapowy potok słów Dawid Maliszewski, elblążanin, który z muzyką „mówioną” ma do czynienia już od kilku lat.

Według opinii zebranych wśród ludzi młodych można wyłonić jedno, podsumowujące zdanie: spot ten jest śmieszny. - Pan Witold stara się dotrzeć do młodych, to dobrze. Aczkolwiek bardziej powinien on zająć się pomysłami na pracę dla nas, niż nagrywać takie spoty, jak ten – komentuje nasza 23-letnia rozmówczyni, którą poprosiliśmy o ocenę klipu.

Komentarze pod filmikiem na popularnym serwisie Youtube.com są jednoznaczne. Dziwi fakt, że nie są one cenzurowane.

Klip pojawi się w sieci 13 czerwca i do dnia dzisiejszego uzbierał ponad 301 wyświetleń. A co sądzą o takiej formie kampanii wyborczej nasi Czytelnicy? Zapraszamy do dyskusji.

Spot można zobaczyć tu: http://www.youtube.com/watch?v=jXD_nvU13XE