Wyciągają wieloryba ze Stegny. Pierwsza tego typu akcja operacja w Polsce
fot. Bartłomiej Ryś
Kilkunastotonowy wieloryb za pomocą specjalnego dźwigu jest wyciągany z wody i zostanie przetransportowany na plac wskazany przez naukowców Stacji Morskiej. Akcja jest bardzo skomplikowana, bo w ciele walenia nagromadziła się przez ostatnie dni duża ilość gazów i naukowcy muszą uważać, żeby wieloryb nie wybuchł. Operacja potrwa kilka godzin.
Od samego rana w Helu trwa akcja wydobycia martwego wieloryba, którego w niedzielę naukowcy ze Stacji Morskiej odholowali ze Stegny.
- To bardzo skomplikowana operacja, która w Polsce przeprowadzamy pierwszy raz, dlatego musimy być bardzo ostrożni – mówi Roman Kołodziejski z Urzędu Morskiego w Gdyni.
Jak dodaje, do wieloryba przymocowano liny i zostanie on wydobyty na brzeg za pomocą specjalnego dźwigu. - Działamy ostrożnie, bo wieloryb jest bardzo nagazowany – wyjaśnia. Po wydobyciu martwy wieloryb zostanie przetransportowany na plac oddalony około kilometr od wybrzeża. Wtedy możliwe będzie jego formalne przekazanie Stacji Morskiej, która zbada go i pobierze cenne z naukowego punktu widzenia materiały. – Naukowcy przygotują również odpad do utylizacji, która zostanie przeprowadzona w specjalistycznym zakładzie – zapowiedział Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.
Odholowali olbrzyma na Hel
Martwego wieloryba zauważono w niedzielę nad ranem w wodzie na wysokości plaży głównej w Stegnie. W nocy został odholowany do stacji badawczej w Helu. Cała akcja była bardzo skomplikowana i trwała wiele godzin. Początkowo olbrzym obwiązany został za ogon i tak miał być holowany przez łódkę stacji morskiej z Helu. Kilkunastotonowe zwłoki okazały się jednak zbyt ciężkie. Z zadaniem poradziła sobie dopiero dużo większa jednostka Straży Granicznej z Krynicy Morskiej.
Zbadają zwierzę
W dalszym ciągu nie wiadomo, jaki to gatunek walenia, możliwe, że dopiero po wyciągnięciu z wody uda się oznaczyć go taksonomicznie. - Zjawisko, z którym mamy do czynienia, jest unikatowe - mówił Krzysztof Skóra, kierownik stacji morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. - Badania nie są skomplikowane, jednak są niezwykle trudne logistycznie i kosztowne. Nie planuje się w budżetach placówek naukowych takich zdarzeń, dlatego liczymy na pomoc finansową państwa i zamierzamy zaprosić naukowców, którzy nam pomogą - dodał.
Specjaliści będą szukać odpowiedzi na pytanie, co mogło się stać ze zwierzęciem. - Dopóki nie zostanie przeprowadzona sekcja, to prawdy nie poznamy - powiedział Wojciech Górski z Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Źródło/Video: TVN24.pl
Powiązane artykuły
Martwy wieloryb na plaży w Stegnie. Odholują go na Hel (aktualizacja)
22.08.2015 komentarzy 7
Dziś, 22.08 w godzinach porannych w nadmorskiej miejscowości Stegna na wysokości głównej plaży na wodach osiadł wieloryb. Zwierzę znajduje się około 100...