Wygrana, rzuty karne i europejskie puchary
fot. Bartłomiej Ryś
W rozgrywkach wojewódzkiego Pucharu Polski gospodarze Olimpia II Elbląg zmierzyli się z pierwszym zespołem, występującym w III lidze. Spotkanie przypominało w zasadzie sparing z racji wiadomej dysproporcji pomiędzy zespołem, gdzie występując młodzieżowcy i składem walczącym o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Olimpia wygrała 2-0 a trener Adam Boros skomentował wotum zaufania od władz w klubie.
Podopieczni trenera Dariusza Kaczmarczyka w lidze juniorów potrafią wygrać wszystkie spotkania jednak nawet wzmocnieni kilkoma zawodnikami z kadry pierwszej Olimpii, mogli w zasadzie tylko powalczyć o honorowy rezultat. Słychać było puszczony hymn Ligi Europejskiej, który miał zmotywować zawodników.
Trener Adam Boros postawił na Antona Kołosowa, który odwdzięczył się dobrą formą. To był najlepszy zawodnik Olimpii. Mimo tego bramki dla miejscowych zdobywali Dawid Kubowicz oraz Kamil Piotrowski. Obrońca nie wykazał się jednak skuteczną postawą, kiedy strzelał z rzutu karnego. Chciał podciąć piłkę jednak posłał futbolówkę nad poprzeczką. Te karne nie wychodzą naszym zawodnikom.
- Emocje nam towarzyszą. W mojej opinii zarząd robi dobrą robotę i jest między nami nic porozumienia więc nie chciałem blokować ewentualnych decyzji. To nie był brak zaufania w stosunku do zawodników. Biorę na siebie odpowiedzialność za występy - mówił trener Boros. - Na wyjeździe niektórzy zawodnicy pokazują wydaje mi się 80% więcej jak w tutejszych spotkaniach
Olimpia II Elbląg - Olimpia Elbląg 0-2 (0-2)
Bramki: Kubowicz 5', Piotrowski 38'
Concordia Elbląg rywalizowała na wyjeździe z Polonia Pasłęk. Klub z Krakusa wygrał 3-0. Bramki zdobywali Grzegorz Miecznik, Karol Styś, Mateusz Szmydt. To pierwsza wygrana trenera Łukasza Nadolnego. W następnej rundzie Olimpia zmierzy się z Concordią.
Polonia Pasłęk - Concordia Elbląg 0-3 (0-0)
Bramki: Miecznik 49', Styś 64', Szmydt 90'