Wyłudzili 155 tys. zł nie na wnuczka, ale na Unię. Jest akt oskarżenia
fot. archiwum Elblag.net
Prokuratura Okręgowa w Elblągu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw czterem osobom podejrzanym o wyłudzenie 155 tys. zł dofinansowania ze środków unijnych od Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie. Oszuści przedstawili sfałszowane faktury na sprzęt, ale nie zakupili go i nie uruchomili platformy e-learningowej. Teraz sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Elblągu.
Zdobyć unijne dofinansowanie to marzenie wielu osób. Do nich należało czterech elblążan, którzy uznali, że są sprytniejsi od „frajerów” wywiązujących się z umów. Owszem pieniądze wezmą, ale nie przeznaczą je zgodnie z umową na „Uruchomienie platformy e-learningowej oraz wdrożenie zintegrowanego systemu zarządzania w przedsiębiorstwie CDK w Elblągu”, tylko wezmą do własnej kieszeni. Jednak przeliczyli się.
Do wszczęcia postępowania doszło na podstawie kontroli dokumentacji, przeprowadzonej przez pracowników Biura Kontroli w Departamencie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Urzędu Kontroli Skarbowej
- informuje prok. Iwona Piotrowska, rzecznik Prokurator Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Co wykryła kontrola?
W 2013 roku. Fani unijnej kasy w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie złożyli wniosek o dofinansowanie uruchomienia platformy e-learningowej oraz wdrożenia zintegrowanego systemu zarządzania w przedsiębiorstwie CDK w Elblągu. Urzędnicy uwierzyli i przyznali dotację. Beneficjenci nie zamierzali niczego wdrażać, tylko postarali się o podrobione faktury potwierdzające wykonanie platformy i dostawy sprzętu. Znów pracownicy urzędu uwierzyli i wypłacili 155 tys. i 748 zł.
Po kontroli sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Elblągu, a podejrzanym grożą surowe kary.
Przestępstwo określone w art. 297 § 1 kk ( oszustwo finansowe) jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat,
przestępstwo z art 273 użycie poświadczeń nieprawdy jest zagrożony kara pozbawienia wolności do 3 lat,
zaś przestępstwo poświadczenia nieprawdy w dokumencie z art. 271 kk jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat
- wyjaśnia prokurator Iwona Piotrowska.
Na koniec dodajmy, że nadal istnieje strona internetowa przedsiębiorstwa CDK i zaprasza na kursy metodą e-learningu. Ostatni wpis pochodzi ze stycznia tego roku. CDK chwali się w nim, że pomogło skutecznie w uzyskaniu kilku milionów złotych unijnej dotacji jednej ze spółdzielni mieszkaniowej w Elblągu.