Podczas dzisiejszej Sesji Radni Powiatu dokonano wyboru starosty z nowym Zarządem. Radni nie mieli wątpliwości, jeśli chodzi o wybór Macieja Romanowskiego, jako starosty i wicestarosty, którym został Zbigniew Lichuszewski. Potwierdzili te kandydatury dużym poparciem. Trzej pozostali członkowie zarządu pochodzą z ugrupowania Dobry Samorząd.

Wybór nowych władz przeszedł sprawnie, najwidoczniej porozumienia koalicyjne były na tyle ugruntowane, że sesja była tylko ich potwierdzeniem. Zgodnie z przypuszczeniami PSL nie wystawił własnego kandydata na najważniejszy urząd powiatowy. Za nowym starostą opowiedziało się 12 radnych, oddano też głos nieważny. Na czele komisji skrutacyjnej stanął Tomasz Rozenbajger. Nad przebiegiem tajnego głosowania w radzie czuwali też: Henryka Dzika i Jerzy Romanowski.

Wymiana foteli

Tuż po wyborze Sławomir Jezierski wygłosił łacińską maksymę (powtórzona po angielsku), która w skrócie sprowadza się do stwierdzenia: „Umarł król niech żyje król”, chociaż sprawa rozgrywała się o nieco... niższą stawkę.

- Widać, że rozwój powiatu jest zapewniony, bo Twoja rolą jest dbać o jego zrównoważony postęp – mówił Sławomir Jezierski, starosta, który przekazywał dziś władzę. - Kiedyś żartowaliśmy, że zapisałeś się do partii PJN, by walczyć o sprawy pasłęckie. Teraz będziesz musiał zapisać się do nowej partii (Powiat jest Najważniejszy). Tego Ci zresztą życzę, jak i tego by nigdy wobec Ciebie nie padł zarzut, że „pilnujesz własnej koszuli”. Nasza współpraca układała się dobrze. Nie czułem, że „spiskujesz” przeciwko mnie. Nie czułem takiego zagrożenia. Dzisiaj nadszedł czas, byśmy obaj podjęli się nowych wyzwań. Dlatego zapraszam Cię na to miejsce, na którym życzę Ci wszystkiego dobrego.

- Będę chciał zarządzać powiatem, jak najlepiej – mówił z kolei dziennikarzom Maciej Romanowski, chwilę po zamknięciu sesji. - Przede wszystkim ma to być instytucja, jak najbardziej przyjazna dla obywateli i petentów. Chcielibyśmy podnieść standardy obsługi, wprowadzić informatyzację w wydziale zajmującym się geodezją, to wielkie wyzwanie. Moim priorytetem będzie szkolnictwo i tworzenie najlepszych szans edukacyjnych młodzieży. Będziemy starali się też poprawiać warunki nauki. Mamy wiele młodych osób, osiągających sukcesy na olimpiadach przedmiotowych i zawodach sportowych – warto je wspierać.

- Musimy nadal opiekować się Domami Pomocy Społecznej – dodał nowy starosta Wspierać nadal dobrze radzący sobie Szpital Powiatowy w Pasłęku. Mamy dwie inwestycje wpisane w Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych. Przed nami wiele wyzwań. Zdaję sobie sprawę, jak trudno będzie pozyskać w nowym rozdaniu środki unijne. Jednak możliwości samorządów w Polsce wcale nie są małe.

Nowi członkowie zarządu

Nieco zaskakująco potoczyła się kwestia wyboru wicestarosty. Nie chodzi o osobę, a o poparcie jej udzielone. Zbigniewa Lichuszewskiego rada wybrała jednogłośnie 17 głosami „za”. Nie było żadnego głosu wstrzymującego, ani błędnie oddanego. Dodajmy, że do wyboru wicestarosty wystarczyłaby zwykła większość. Nie da się ukryć, że stanowi to dość duży kredyt zaufania.

- Czuję dużą dozę podniecenia – zwrócił się do wszystkich nowy wicestarosta. - Serdecznie dziękuję za tak jednoznaczny wyraz poparcia. Traktuje mój wybór, jako wielkie wyróżnienie, a jednocześnie moich wyborców. Bazą do pełnienia tej funkcji jest moja ostatnia kadencja radnego Rady Powiatu Elbląskiego oraz wieloletnia współpraca z byłym starostą S. Jezierskim i nowym M. Romanowskim.

Dodajmy, że druga osoba w powiecie jest obecnie dyrektorem WORD oraz mieszkańcem gminy Rychliki (Jelonek), gdzie starał się o posadę wójta. Przed laty byl naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego w jednostce policji. Na pozostałych członków zarządu (również bez kontrpropozycji) wybrano radnych: Joannę Naspińską, Zbigniewa Rutkowskiego i Donata Dębowskiego (cała trójka Dobry Samorząd). Radna Naspińska była już członkiem zarządu i wytypowaną ją jako samorządowca z dużym 3-kadencyjnym doświadczeniem w Radzie Powiatu. Z kolei radny Dębowski trzy kadencje pełnił funkcje w Zarządzie Powiatu Elbląskiego, a samym radnym był aż 5 kadencji. Jest znanym inicjatorem akcji społecznych w tym charytatywnych. Każdy z kandydatów dostał pewną ilość głosów przeciw: J. Naspińska – 3, Z. Rutkowski – 2 i D. Dębowski – 3.

Szkoda tylko, że zabrakło w tym wszystkim walki samorządowej. PSL praktycznie oddał pole, a brak kontrkandydatów na wszystkie kluczowe stanowiska, wymienione w tekście mówi nam dość dużo o sile opozycji (PSL).