Wypadek na dworcu w Malborku. Pociąg nie wyhamował na peronie
fot. RS / archiwum elblag.net
Wczoraj (29.08) około godziny 20:00 doszło do wypadku na dworcu PKP w Malborku. Pociąg osobowy relacji Grudziądz - Malbork, nie wyhamował na ślepym torze i uderzył w tzw.kozioł oporowy, który znajduje się na końcu peronu. Troje dzieci przetransportowano do szpitala.
Jak podaje radiogdansk.pl przyczyny wypadku ustala specjalna komisja, która została powołana przez PKP. W wyniku wypadku dzieci doznały lekkich, nie zagrażających im życiu, obrażeń ciała w postaci potłuczeń i siniaków. Troje dzieci, chłopiec wieku 6 lat oraz dwie dziewczynki w wieku 7 i 15 lat zostali przewiezieni do szpitala w Elblągu. Jedno dziecko po opatrzeniu ran oraz obserwacji wypuszczono do domu.
Pociąg zgodnie z planem, około godziny 20 wjechał na peron czwarty na dworcu w Malborku.
Według wstępnych ustaleń policji pociągiem jechało kilkunastu pasażerów. Maszynista był trzeźwy - już wczoraj został wstępnie przesłuchany. Niewykluczone, że po mógł się po prostu zagapić. Policja zbiera dowody i ustala, czy wypadek był z winy człowieka, czy może z powodu awarii składu
- przyznała dla radiagdansk.pl Katarzyna Marczyk z policji w Malborku.
Pociąg zostanie szczegółowo zbadany. Wiadomo, że urządzenia sterowania ruchem oraz semafory działały prawidłowo.
źródło: radiogdansk.pl