Wypadek na siódemce koło Nowej Holandii. O krok od tragedii
fot. Bartłomiej Ryś
Kierujący autem dostawczym wygrał dziś kolejne życie – tak można skomentować zdarzenie drogowe, które miało miejsce dziś (4 kwietnia) na drodze ekspresowej S7. Wbrew temu, co prezentują zdjęcia, nikt nie odniósł w tym zdarzeniu obrażeń.
Około godziny 17 na 79 kilometrze elbląskiej obwodnicy na wysokości kompleksu rozrywkowego Nowa Holandia doszło do zderzenia dwóch aut – dostawczego Mercedesa oraz ciężarowego MANa. Prawym pasem w kierunku Gdańska poruszał się kierujący autem ciężarowym. Z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze drogi, zatrzymał się i włączył światła awaryjne. W róg auta uderzył Mercedes. Otarł się o cały bok MANa i wpadł do rowu.
Na miejsce zdarzenia zostały wezwane wszystkie służby ratunkowe – policja, straż pożarna oraz pogotowie. Wbrew temu, co pokazują zdjęcia kierującemu Mercedesem nic się nie stało. Jego auto jednak zostało kompletnie zniszczone. Kierujący byli trzeźwi. Ruch w tym momencie odbywa się wyłącznie lewym pasem.