Wyrok uchylony w sprawie byłego prezydenta Olsztyna (+zdjęcia)
fot. Amadeusz Żołdak
Sąd Okręgowy w Elblągu uchylił wyrok w sprawie Czesława Małkowskiego, byłego prezydenta Olsztyna i sprawa trafi do sądu w Ostródzie. Wyrok został uchylony w części dotyczącej gwałtu na urzędniczce i usiłowania gwałtu, a w pozostałej dot. molestowania, już przedawnionego, sąd pozostawił w mocy.
Przypomnijmy. Sąd Rejonowy w Ostródzie skazał Czesława Małkowskiego, b. prezydenta Olsztyna oskarżonego o gwałt i molestowanie na 5 lat więzienia. Dodatkowo na zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w administracji publicznej przez 6 lat. Ten nieprawomocny wyrok nie podobał się zarówno Małkowskiemu, jak i prokuraturze. Obie strony złożyły apelację. Obrońca oskarżonego Marek Gawryluk wnosił dla swego klienta o uniewinnienie. Natomiast prokuratura złożyła wniosek o wymierzenie oskarżonemu kary 8 lat pozbawienia wolności i zakazu pełnienia funkcji publicznych na okres 10 lat.
Rozprawy przed Sądem Okręgowym w Elblągu toczyły się za zamkniętymi drzwiami. Wyjątkiem był moment ogłoszenia wyroku. Sędzia Natalia Burandt odczytała wyrok uchylenia pierwszego i drugiego punktu oskarżenia (gwałt i usiłowanie gwałtu), a pozostałe (przedawnione molestowanie) utrzymała w mocy. Sprawa trafi do ponownego rozpatrzenia do sądu w Ostródzie.
Czesław Małkowski nie chciał rozmawiać z dziennikarzami po ogłoszeniu wyroku.
Proces trwa osiem lat. Mój klient jest tym zmęczony, trudno mu się dziwić. Przyjął on wyrok z ulgą. Liczył i wciąż liczy na sprawiedliwość
- usprawiedliwiał b. prezydenta Marek Gawryluk, jego obrońca.
Był on zadowolony z wyroku uchylającego w części ten z I instancji, chociaż w apelacji wnioskował o uniewinnienie swojego klienta.
Nie zawsze jest to do osiągnięcia na danym etapie postępowania. Sąd uchylił wyrok w tej części, w której była mowa o winie i karze. Oznacza to, że sąd I instancji popełnił błędy
- komentował obrońca. Zasłonił się tajemnicą zawodową odmawiając ujawnienia o jakie błędy chodziło.
Prokurator Iwona Kruszewska nie uznała wyroku elbląskiego sądu jako porażki.
To skomplikowana sprawa. Wyrok oznacza, że orzeczenie sądu I instancji było przedwczesne i wymaga uzupełnienia. Ponadto w części wyrok został utrzymany w mocy co nie oznacza uniewinnienia
- wyjaśniała pani prokurator.