› region
11:38 / 08.08.2018

Wyruszyli z Malborka starą karetką w liczącą 150 tys. km podróż dookoła świata. Dziś są w Mongolii

Wyruszyli z Malborka starą karetką w liczącą 150 tys. km podróż dookoła świata. Dziś są w Mongolii

fot. Peryferie.com

Andrzej Wiśniewski z Malborka i jego żona Aleksandra, pochodząca ze Starachowic, 14 czerwca o godz. 14.14 wyruszyli z Malborka w podróż dookoła świata, którą planują zakończyć 14 czerwca 2022 roku. Trasę pokonują 13-letnią karetką przekształconą w kampera. W ciagu tej niezwykłej przygody mają zamiar pokonać aż 150 tys. kilometrów i odwiedzic blisko 60 krajów. Dzisiaj (8 sierpnia) są już 56. dzień w podróży. Dojechali do Mongolii. Aktualnie (8 sierpnia) są w mieście Bayankhongor, położonym w centrum kraju (ok. 26 tys. mieszkańców).

Zarówno Andrzej Wiśniewski, jak i jeg żona, przed wyruszeniem w trasę pracowali w Singapurze. Ona była dziennikarką (podczas pobytu w tym państwie napisała przewodnik „Malezja i Singapur – Złota Seria”), a on prowadził tam firmę AWsome Media, która zajmowała się produkują wideo.

Wywracamy nasze życie do góry nogami. Jedziemy w podróż dookoła świata. Z Polski na Alaskę, okrężną drogą. Przemierzymy 5 kontynentów, niemal 60 krajów i ponad 150 000 km. Zajmie nam to około 4 lat. Ruszamy kamperem – domem na kółkach przerobionym z trzynastoletniej karetki.

 

Naszym celem jest nie tylko „zjechanie” świata. Naszym celem jest jego doświadczanie. Za główne zadanie stawiamy sobie chłonięcie rzeczywistości i realiów każdego z krajów.

 

Całość skrupulatnie udokumentujemy i przedstawimy naszej publiczności w niezapomniany sposób. Zrywamy z blogowaniem. Wchodzimy w związek z reportażami i dokumentami.

 

Będziemy obcować z ludźmi i uczyć się ich fascynującej codzienności. Będziemy pracować jako wolontariusze tam, gdzie pomoc jest najbardziej potrzebna. Przemierzymy kraje o których słyszeliśmy już co nieco i będziemy łamać lub potwierdzać ich stereotypy. Zobaczymy krajobrazy o których nam się nie śniło i o których śniliśmy na jawie. Dotrzemy do najdalszych krańców – peryferii świata.

– taki wpis zamieścili przed wyruszeniem w trasę na stronie Peryferie.com, gdzie dzielą się zapiskami z podróży.

Kampera przerobionego z 13-letniej karetki sprowadzonej z Niemiec (Mercedes Sprinter 313 CDI, 2005) ochrzcili nazwą "Rafałek". W środku znajduje się bogate wyposażenie, na które składają się wszystkie chyba elementy niezbędne w tak długiej podróży: łóżko, zbiornik na wodę, kuchenka, lodówka, butla z gazem, prysznic i toaleta kompostowa. 

Takim samochodem podróżują Aleksandra i Andrzej Wiśniewscy, fot. Andrzej Wiśniewski

Ich niezwykłą podróż możecie obserwować na bieżąco między innymi za pośrednictwem profilu społecznościowego: facebook.com/peryferiemag.

Andrzej i Alaksandra Wiśniewscy dotarli już do Mongolii, pokonując blisko 7 tys. km. Wcześniej mieli okazję podziwiać Buriację.

Relacje z ich podróży oraz trasę możecie śledzić za pośrednictwem portalu Poralsteps.com. Poniżej publikujemy część wpisu dotyczącego wrażeń z pobytu w republice autonomicznej  Federacji Rosyjskiej, którą mieli okazję zwiedzić przed wjazdem do Mongolii, gdzie znajdują się obecnie (8 sierpnia):  

Za Bajkałem rozciąga się kraina niezwykła – Buriacja. Jest to autonomiczna republika wewnątrz Federacji Rosji. Kraina jak niezwykła tak piękna. Domki, których tak usilnie szukaliśmy w Irkucku, tu ścielą się na prawo i lewo. Przypominają misterne budowle z zapałek, ułożone wśród zielonych wzgórz. Żywcem wyjęte z kart baśni rosyjskich. Tylko czekać jak z ich progu wyjdzie Głuptasek Iwanuszka i kluskami z dwojaków zacznie karmić swój cień.

 

Między wioskami, w leśnych ostępach tajgi, stoją inne drewniane konstrukcje – zbite z desek altanki, obwiązane kolorowymi szarfami. W altance nie ma ław. Jest tylko stół. Na nim pieniądze i jedzenie. To podarki dla rezydujących tu duchów – miejsce święte.

 

Buriaci – potomkowie Mongołów – praktykują filozofię życia zwaną tengeryzmem (Tengri – niebo), według której Niebo jest najwyższym bóstwem i stworzyło świat. Zarówno ten widzialny, jak i nie. Świat zamieszkują duchy. Są wszędzie: w zwierzętach, górach, lasach, rzekach i ludziach – te nazywane są duszą. Praktykowanie tengeryzmu wiąże się pilnowaniem by nie zachwiać równowagi duchów, dlatego do wszystkich i wszystkiego należy odnosić się z szacunkiem - czy będzie to mieszkający obok sąsiad, czy płynąca obok rzeka, której przez szacunek nie można zanieczyszczać, czy las, którego nie można ścinać. (...) Ale przed nami czeka już magia następna – Mongolia.

Poniżej państwa, które są położone na trasie ich podróży:

Litwa, Łotwa, Estonia, Rosja, Kazachstan, Mongolia, Wietnam, Laos, Kambodża, Tajlandia, Malezja, Singapur, Mjanma, Bangladesz, Butan, Nepal, Indie, Pakistan, Tadżykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan, Iran, Azerbejdżan, Gruzja, Armenia, Turcja - prom - Egipt, Sudan, Etiopia, Kenia, Tanzania, Mozambik, Botswana, Namibia, Republika Południowej Afryki - prom - Argentyna, Chile, Paragwaj, Brazylia, Boliwia, Peru, Ekwador, Kolumbia, Wenezuela, Panama, Kostaryka, Nikaragua, Honduras, Salwador, Gwatemala, Belize, Meksyk, USA, Kanada, USA – Alaska. 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%