Jesień i zima to piękne, lecz niebezpieczne pory roku. Zwłaszcza gdy za oknem chłód, ostry wiatr albo - jeszcze gorsza - plucha. Najwyższa pora zadbać o swoje zdrowie wszelkimi dostępnymi sposobami. Wiadomo jednak, że to co naturalne, jest najlepsze. Przedstawiamy więc kilka domowych, prostych sposobów na wzmocnienie odporności, tak potrzebnej nam teraz, gdy jest coraz chłodniej.

Z czym walczymy? Po pierwsze brzydka pogoda! Po drugie wirusy! Po trzecie spadek nastroju! Listopadowa pogoda bywa zwodnicza, pojawia się wtedy problem w co i jak się ubrać. Przegrzanie lub wyziębienie organizmu to gwarancja choroby. Obecnych wszędzie zarazków nie da się uniknąć. Każdego dnia spotykamy kichających ludzi w autobusach czy tramwajach. Kolega z pracy z chusteczką w ręku – to również znajomy widok. Na dodatek niedobór światła słonecznego i szarobura aura działają przygnębiająco. Jak sobie radzić z tymi wrogami?

Przede wszystkim powinniśmy wzmocnić nasz organizm od środka. Jak ważna jest odpowiednia dieta dla zdrowia i samopoczucia, nie musimy chyba nikogo przekonywać. Układając nasze codzienne menu, zadbajmy więc, by znalazły się w nim produkty zawierające witaminy i mikroelementy.

Cytrusy - pomarańcze, cytryny oraz grejpfruty są znakomitymi źródłami witaminy C i flawonoidów. Te produkty zwalczają wirusy, działają odkażająco, przeciwzapalnie i ogólnie wzmacniająco. Cytrusy chronią również przed cukrzycą czy udarem.

Kiwi – ten smaczny owoc to prawdziwa bomba witaminowa, zawierająca więcej witaminy C niż cytrusy. Regularnie spożywane wzmacnia odporność, skraca czas leczenia infekcji, chroni przed depresją, a nawet nowotworami.

Czosnek - Jego ostry smak i zapach może zniechęcić do jedzenia, ale właśnie dzięki związkom siarki, które nadają ten aromat, czosnek ma działanie antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Poza tym czosnek obniża poziom złego cholesterolu oraz zbyt wysokie ciśnienie krwi.

Łosoś - zawiera bardzo wartościowe kwasy tłuszczowe omega 3. Wykazują one właściwości przeciwzapalne. Łagodzą m.in. dolegliwości stawowe. Kwasy te zmniejszają „lepkość” krwi, przez co zapobiegają zawałom i miażdżycy, obniżają tez poziom cholesterolu.

Kiszona kapusta – dzięki ukwaszeniu zyskuje właściwości probiotyczne, bo w czasie fermentacji powstają zdrowe bakterie. Wzmacniają one układ immunologiczny. Dzięki temu, jedząc kiszoną kapustę, jesteśmy odporni na zachorowania.

Jogurt - tak jak kapusta kiszona, jest produktem probiotycznym. Wprowadza do jelit korzystne dla zdrowia bakterie, które zwalczają bakterie chorobotwórcze. Jest też doskonałym źródłem wapnia, potasu oraz witaminy E i D.

Pamiętaj, Jedz na zdrowie. Nie zapomnij słodzić herbatki miodem i sokiem malinowym. Polecamy także pigwę.

A Wy? Jakie znacie domowe sposoby na przeziębienie? Napiszcie o tym w komentarzach.