› bieżące
07:12 / 30.07.2013

Z Elbląga do Antwerpii i z powrotem. M/V Tanais zobacz statek od środka

Z Elbląga do Antwerpii i z powrotem. M/V Tanais zobacz statek od środka

fot. Konrad Kosacz /elblag.net

Ostatnio często mówiło się o potrzebie ożywienia działalności elbląskiego portu. W ostatniej kampanii wyborczej padło nawet hasło: Elbląg IV Portem RP. Postanowiliśmy sprawdzić, jak funkcjonuje nasz port. Wśród kilku barek, które regularnie pływają na trasach do Cieśniny Pilawskiej jest jeden statek: M/V Tanais. Udało nam się, jako jedynym, zajrzeć na pokład jednostki i wykonać galerię zdjęć.

Wczoraj wieczorem spacerując po nowych mostach zauważyłem M/V Tanais zacumowany przy nadbrzeżu Wybrzeże Gdańskie. Statek niedawno przypłynął do Elbląga z Hamburga po nowy ładunek z FLSmidth Maag Gear. Dziś prowadzono na statku drobne prace konserwatorskie.

M/V Tanais to statek handlowy, drobnicowy oraz do przewożenia materiałów ponadgabarytowych ( General Cargo Ship). Oznaczenie M/V przed nazwą oznacza statek motorowy (Motor Vessel). 

Jednostka została wybudowana w roku 1967 w Martin Jansen GmbH & Co. KG w Leer. Całkowita długość statku to 44,96 metrów. Całkowita ładowność 299 ton, zaś sam statek waży 162 tony. Maksymalne zanurzenie z ładunkiem to 3,10 metrów, a całkowita wysokość bez ładunku to 12,8 metrów. Na zamulonym szlaku Zalewu Wiślanego w pełnym zanurzeniu statek ledwie przechodzi, musi korzystać z systemu wewnętrznego chłodzenia. Z drugiej strony aby móc przepłynąć pod mostem kolejowym i mostem UE musi złożyć maszty.

Tanais obecnie, najczęściej wykorzystywany jest do przewożenia przekładni z zakładów z Elbląga, które są następnie przeładowywane w portach Hamburga i Antwerpii na duże statki. Te z kolei transportują ładunek w dalszą drogę do takich krajów jak Egipt, Brazylia czy Australia. Droga morska z Elbląga przez Cieśninę Pilawską, szlakiem żeglownym biegnie prosto do Kanału Kilońskiego, czasem z wizytą w Gdańsku po dodatkowy towar. Statek po Bałtyku płynie w odległości około 12 mil morskich od brzegu. Podróż z Elbląga do Hamburga trwa z reguły do czterech dni, do Antwerpii około sześciu.

Wiesław Skrocki, główny mechanik, który oprowadził mnie po statku to doświadczony mechanik. Choć obecnie pływa po europejskich trasach to w swoim życiu już wiele zwiedził. Pracował na statkach handlowych niemalże na całym świecie. Pan Wiesław wytłumaczył i pokazał mi zasadę działania steru. Choć na mostku możemy zobaczyć elegancie drewniane koło sterowe, to używa się go tylko awaryjnie. Dziś wszystko sterowane jest hydrauliczno – elektrycznie. Podobnie nie trzeba wydawać komend mechanikowi pod podkład ponieważ steruje on silnikiem z kabiny sterówki. A i sam silnik jest nowy, ponieważ stary tak często ulegał awariom, że nie było sensu go więcej naprawiać.

Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć gdzie możemy zobaczyć jak wygląda Tanais od środka.

20
1
oceń tekst 21 głosów 95%

Zdjęcia ilość zdjęć 53