› zagrożenia i utrudnienia
18:36 / 11.07.2013

Z kontrapasa wprost pod nadjeżdżające samochody, czy może na chodnik?

Z kontrapasa wprost pod nadjeżdżające samochody, czy może na chodnik?

fot. marecky.bikestats.pl/

W ubiegłym roku rowerzyści dostali od miasta prezent rodem z Europy Zachodniej. Na jednokierunkowych odcinkach ulic Wspólnej oraz Kościuszki, powstał tzw. kontrapas, służący do poruszania się rowerem w kierunku przeciwnym do ruchu samochodów.

Rowerzyści docenili praktyczność takiego rozwiązania, i coraz chętniej korzystają ze stworzonego dla nich skrótu. Choć sama jestem aktywną użytkowniczką „dwóch kółek”, nie do końca wiedziałam jak zachować się, kiedy dojeżdżam do końca kontrapasa. Okazało się jednak, że z taką wątpliwością zmierzyli się także inni rowerzyści.

Większość pytanych przeze mnie osób, jednogłośnie odpowiadała, że oznakowanie nie wskazuje jednoznacznie, jak powinien zachować się rowerzysta, kiedy dojeżdża do końca przeznaczonej dla niego, nietypowej drogi.

- Dobre pytanie. Chyba powinienem zjechać na chodnik, w stronę wieżowca przy ul. Kościuszki – odpowiada Bartłomiej. - Ja zawsze jadę z kontrapasa prosto – dodaje Ela

Jak mówi Marek Kamm, elbląski Oficer Rowerowy ds. rozwoju komunikacji rowerowej: - Rowerzysta dojeżdżając do końca pasa rowerowego powinien, nie zsiadając z roweru, skręcić w lewo i skierować się ulicą Kościuszki pod górę (to też jest ulica Kościuszki!),w kierunku miasteczka szkolnego na ul. Saperów. Jest to normalne skrzyżowanie, dlatego kiedy z naprzeciwka (ulicą Kościuszki od strony ul. Bema) zbliża się pojazd, należy ustąpić mu pierwszeństwa, bo jedzie z prawej strony. Następnie przejeżdżamy ulicę i jedziemy pod górę. Nie jest to przejście, więc roweru nie prowadzimy, tak jak nie robimy tego na żadnym z innych skrzyżowań w mieście.

Okazuje się, że „instrukcja obsługi kontrapasa” to nie jedyny problem. Miejsce o którym mowa, znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie zakrętu, którego widoczność ogranicza budynek. Jak twierdzą rowerzyści, kierowcy zdecydowanie zbyt często przekraczają tam dozwoloną prędkość. Wystarczy chwila nieuwagi, a może dojść do ogromnej tragedii. O tym, że o wypadek jest tam bardzo łatwo, świadczą przede wszystkim przypadki z ubiegłych lat, kiedy to między innymi auto osobowe potrąciło pieszego. Innym razem, również „osobówka”, wjechała w ścianę wieżowca. - Zakręt jest oznakowany znakiem ograniczenia prędkości do 40 km/h, co stanowi na chwilę obecną wystarczające ograniczenie – wyjaśnia Marek Kamm.

Kiedy wyobraźnia nie wysyła kierowcy sygnału „zwolnij”, sam znak drogowy może okazać się zbyt mało skuteczny. Apelujemy, aby zarówno rowerzyści, jak i kierowcy pojazdów mechanicznych, pamiętali o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego. Te zostały stworzone właśnie po to, aby regulować ruch drogowy, a w konsekwencji unikać sytuacji zagrażających zdrowiu i życiu jego uczestników.
 

16
1
oceń tekst 17 głosów 94%

Powiązane artykuły

Elbląg otwarty na rowerzystów. ZKM wciąż nie

19.08.2013

Elbląg konsekwentnie rozwija politykę rowerową. Powstaje coraz więcej ścieżek rowerowych, nowe stojaki na jednoślady, sygnalizacja dla rowerzystów oraz...

Sławomir Kula: Czas usunąć to dziwadło z naszego miasta

12.09.2013 komentarzy 13

Takimi słowami podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny Sławomir Kula określił kontrapas, który znajduje się przy ul. Wspólnej. Zaapelował do...

Kolejne kontrapasy będą, jednak już zdecydowanie tańsze

27.09.2013 komentarzy 1

Elbląski kontrapas, który jest na ulicy Wspólnej i Kościuszki budzi skrajne emocje kierowców, rowerzystów, jak i samych...