Z wizytą w Elwo Etna: Tułamy się po wielu halach
fot. Elwo Etna
- Chcemy stworzyć ligę wojewódzką dla piłkarek. Z tego, co wiem, bylibyśmy pierwszym województwem, które zorganizowałoby regularne rozgrywki dla 14 i 16-latków. Nie ukrywam, że w kategorii U-14 celujemy w mistrzostwo, a co za tym idzie, pozostawienie w pokonanym polu Stomil Olsztyn – mówi Zbigniew Urbaniak, założyciel klubu sportowego Elwo Etna. Porozmawiamy o szkoleniu, finansach, konkurencji, wyższości piłki kobiecej nad męską oraz jak zwiększyć zainteresowanie tym sportem.
Spotykamy się na Orliku przy ul. Sadowej, gdzie właśnie odbyło się jedno ze spotkań naborowych do klubu. Kilka młodych adeptek futbolu ćwiczy pod okiem pani trener. Widać, że są bardzo zaangażowane.
Chęci wystarczą?
W sporcie już tak jest, że jeden dostaje talent, a drugi musi go sobie wypracować. Teraz jest wrzesień, więc prowadzimy nabór do zespołu. Na miejscowych portalach, w radiu czy telewizji pojawiają się nasze zaproszenia. Wywieszamy plakaty, jesteśmy również w szkołach czy w okolicznych miejscowościach. Trenujemy na razie na Orlikach, z końcem września przenosimy się już na halę.
Jest zainteresowanie ze strony kandydatek?
Większość uzdolnionych sportowo dziewczynek trafia do piłki ręcznej, przede wszystkim dzięki tradycji oraz sukcesom tej dyscypliny. Właśnie tam rozpoczynają swoją przygodę ze sportem. Wiadomo, że piłka nożna nie jest tak popularna w Elblągu. Nasze stowarzyszenie futbolem kobiecym zajmuje się dopiero od pięciu lat, a szkoleniem najmłodszych dziewczynek od niespełna trzech, więc wszystko jeszcze przed nami.
Klub przy małych środkach potrafi osiągać sukcesy
Zdobycie trzech medali Mistrzostw Polski (brąz w futsalu, oraz brąz i srebro piłce nożnej plażowej) w tak krótkim czasie to duży sukces. Tym bardziej, że nakłady finansowe towarzyszące tym wynikom były zminimalizowane.
Niektórzy traktują futbol kobiecy z dystansem
Zwykły laik, który nie interesuje się piłką nożną kobiet, nie ma pojęcia, że na wszystkich szczeblach rozgrywek piłki nożnej kobiecej, zarządzanych przez PZPN uczestniczy około 200 drużyn. Jest oczywiście najwyższa klasa rozgrywkowa, to znaczy Ekstraliga, dwie pierwsze, cztery drugie ligi oraz 17 trzecich. Myślę, że tak rozbudowanych rozgrywek nie ma w żadnej drużynowej dyscyplinie kobiecej. Przeważają małe ośrodki, w których uprawianie piłki nożnej jest swoistą odskocznią od życia codziennego. Reprezentacja kobieca zajmuje w rankingu europejskim 33. miejsce, czyli zdecydowanie wyższe niż męska.
Elwo Etna z pucharem za trzecie miejsce w młodzieżowych mistrzostwach województwa
Poszliśmy w kierunku futsalu, ponieważ ta odmiana futbolu jest zdecydowanie najbardziej dynamiczna i atrakcyjna do oglądania (duża ilość goli). W Ekstralidze w głównych rolach występują zespoły akademickie, jak Kraków czy Poznań. W tych klubach są większe pieniądze oraz dostęp do hal. To jest dla nas jednak największym problemem.
Elbląg jednak posiada kilka hal
Ciężko jest załatwić odpowiednie godziny do treningu, by nie kolidowało to z nauką naszych dziewczyn. Jeżeli chodzi o te młodsze, to w tygodniu odbywają się dwa czasem trzy zajęcia. Większość zespołów, z którymi się spotykamy, trenuje od 3 do 5 razy. Bardzo trudno jest zebrać najbardziej utalentowane dziewczyny z Elbląga i okolic skoro zajęcia dla 13-15-latek kończą się np. o godzinie 21.30.
Jaka jest współpraca z miastem?
W miarę możliwości miasto nam pomaga. Na bieżąco współpracujemy z Departamentem Sportu i Turystyki. Nie jesteśmy w tak komfortowej sytuacji jak pozostałe zespoły, które korzystają z usług firm transportowych. Mimo że gramy w najwyższej klasie rozgrywkowej (Ekstraliga Futsalu Kobiet) na mecze jeździmy własnymi samochodami, ponieważ nie stać nas na wynajęcie przewoźnika.
Miasto pomaga w załatwieniu hal, z tym, że fajnie jest, kiedy trenuje się na jednej hali, gdzie ma się swój kącik, miejsce dla sprzętu. Tak mieliśmy przez poprzednie 2 lata w gimnazjum nr 9, jednak teraz musimy krzątać się z naszym sprzętem po halach. Dzięki pomocy dyrektora Andrzeja Budzelewskiego będziemy mogli odbywać dwie jednostki treningowe najmłodszych dziewczynek w jednostce wojskowej. Ze starszymi (13-17lat) to rotacyjnie: szkoła nr 8, gimnazjum nr 9, hala MOS.
Skład będzie zmieniony?
Jeśli chodzi o skład, to nie chciałbym jeszcze o tym mówić, aby nie zapeszyć. Po rekonstrukcji więzadeł powróci bramkostrzelna Karolina Orłowska, której brak w poprzednim sezonie był bardzo widoczny. Chcemy dać też szansę młodym naszym wychowankom, nawet 13-latkom. Prawdopodobnie rozgrywki ruszą od listopada ,więc pozostało jeszcze trochę czasu na dopięcie składu.
Oprócz tego planujemy utworzyć juniorską ligę wojewódzką kobiet w futsalu. Wraz z kierownikiem działamy przy WMZPN i akurat moim poletkiem są rozgrywki kobiece. W takiej lidze występowałoby kilka zespołów. Gdyby tak było, to ligę można by zagrać w systemie turniejowym.
To zwiększyłoby prestiż piłki kobiecej
Z tego co wiem, bylibyśmy pierwszym województwem, jakie zorganizowałoby regularne rozgrywki dla 14 i 16-letnich piłkarek. To będzie przełom. Nie ukrywam, że w kategorii U-14 celujemy w mistrzostwo, a co za tym idzie pozostawienie w pokonanym polu Stomilu Olsztyn (kadra wojewódzka U-13 to 100% piłkarek tego klubu), który na chwile obecną ma co najmniej trzykrotnie więcej zawodniczek.
Jednak nie ilość a jakość się liczy i w tę jakość wierzę. Mamy kilka bardzo dobrze grających piłkarek z rocznika 2001, do których dołączyła jeszcze ostatnio dziewczyna o błyskawicznym starcie do piłki, który ułatwił jej zdobycie tytułu królowej strzelczyń na Mistrzostwach Województwa w Ostródzie.