Zabił żonę i się powiesił. Tragiczne wydarzenie w Elblągu
fot. elblag.net/archiwum
Zwłoki 38-letniej kobiety odnalazła jej córka. Od razu powiadomiła jej męża, który wówczas…popełnił samobójstwo wieszając się w miejscowości Rychliki. Para była w trakcie rozwodu i miała trójkę dzieci. Teraz o ich losie zdecyduje sąd rodzinny. Policja zaś wyjaśnia okoliczności makabrycznej zbrodni w Elblągu.
Wszystko zaczęło się 16 lipca br., kiedy to w mieszkaniu przy ul. Pionierskiej zwłoki 38-letniej kobiety odkryła jej córka. Zmarła kobieta była zmasakrowana, a przyczyną śmierci mogły być poważne obrażenia głowy. Córka od razu powiadomiła policję oraz męża zmarłej.
Ten po telefonie od kobiety, zadzwonił do swojej matki, prosząc ją o opiekę nad dziećmi. Zaniepokojona słowami syna starsza kobieta pojechała do Rychlik, gdzie obecnie mieszkał mężczyzna i …znalazła jego zwłoki.
Wiadomo, że para była w trakcie rozwodu i małżonkowie nie mieszkali już razem. Z ustaleń policyjnych wynika, że w piątek, 15 lipca para spotkała się w mieszkaniu kobiety. Wtedy prawdopodobnie doszło do awantury. Mężczyzna miał śmiertelnie pobić kobietę i zostawić jej ciało w mieszkaniu.
Sprawą zajmuje się teraz Prokuratura Rejonowa w Elblągu. Jak udało się ustalić dziennikarzom gazety portel, mężczyzna był zawodowym wojskowym.