Na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych instytut Ipsos przeprowadził badania, z których wynika, że niemal wszyscy ankietowani (dokładnie 96 %) są za tym, by natychmiast odbierać prawa jazdy recydywistom w jeździe pod wpływem alkoholu. Grupa badanych liczyła ponad tysiąc osób.

Z roku na rok w kraju rośnie liczba wypadków, spowodowanych przez pijanych kierowców. Policja robi, co może, by takich zdarzeń było jak najmniej. Polacy są coraz bardziej zbulwersowani tym, co dzieje się na drogach. Dodatkowe badania ankietowe wskazały, że 46 % respondentów jest zdania, iż kontrole policjantów pod względem nietrzeźwości kierowców są za rzadkie. 7 % osób, które brały udział w ankiecie sądzi, że rzeczone kontrole są za częste.

Psycholog prof. Janusz Czapiński:

Polacy w końcu uświadomili sobie, że pijany kierowca stanowi realne zagrożenie.

W Elblągu w 2010 roku policjanci zatrzymali 301 kierowców w stanie nietrzeźwości. Dla porównania w kolejnym roku liczba ta wynosiła już 348, w 2012 nietrzeźwość stwierdzono u 266 kierowców. Rok później liczba osób nietrzeźwych, kierujących pojazdami wyniosła 267, a w roku 2014 kontrole policjantów wykazały, że po elbląskich drogach poruszało się 246 kierowców nietrzeźwych.

Jeśli chodzi o kierowców, którzy wsiedli do pojazdu po spożyciu alkoholu, statystyki policyjne wykazały, że od roku 2010 ich liczba wyniosła odpowiednio - 88, 2011 r. - 99, 2012 r. - 110, 2013 r. - 188, 2014 r. - 202 osoby. Widać więc wyraźną tendencję zwyżkową. Czy faktycznie dojdzie do tego, że pijani kierowcy pożegnają się z prawami jazdy? Tak byłoby najlepiej przede wszystkim dla pozostałych uczestników ruchu drogowego, którzy mogliby wówczas odetchnąć z ulgą.