O tym, że trzeba dobrze pilnować swoich rzeczy i nie zostawiać ich bez opieki przekonała się młoda kobieta, która zawiesiła na żywopłocie torebkę i odeszła aby porozmawiać ze znajomym. Skradzioną chwile później torebkę odzyskali policjanci, którzy zatrzymali także sprawcę tego niegodziwego czynu. Teraz za przywłaszczenie może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało miejsce w miniony weekend, w Elblągu podczas imprezy „Turbinalia”. Młoda kobieta będąc na koncercie, pozostawiła „na chwilę” swoją torebkę. Nie przewidując zagrożenia zawiesiła ją po prostu na żywopłocie. Następnie poszła porozmawiać ze swoim znajomym, który stał kilkanaście metrów dalej. Gdy po jakimś czasie wróciła w to samo miejsce, okazało się, że po pozostawionym przedmiocie nie ma już śladu. Głośne lamenty kobiety po stracie torebki usłyszeli pełniący tam służbę policjanci. Chwilę później znaleźli oni nie tylko torebkę kobiety, ale i przyczynę jej zniknięcia. Okazał się nią być notowany już wcześniej 37-letni Sławomir U. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut przywłaszczenia. Teraz odpowie za ten czyn przed sądem. Może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policja apeluje o rozwagę i nie pozostawianie swoich wartościowych rzeczy bez opieki, gdyż grozi to ich utratą. Nie każda bowiem sytuacja może się zakończyć tak szczęśliwie jak ta opisywana.

mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu