Zaginął prawie stuletni grzybiarz
To już kolejne zaginięcie grzybiarza. 98-letni mężczyzna wyszedł z domu do pobliskiego lasu (powiat nidzicki) około południa, odnaleziono go dopiero przed godziną 20:00. Był wycieńczony.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy przyjęli zgłoszenie o zaginięciu 98-letniego mężczyzny. Z relacji rodziny wynikało, że mężczyzna około południa wyszedł z domu na grzyby w powiecie nidzickim do pobliskiego lasu. Rodzina zaniepokojona długą nieobecnością 98-latka na własną rękę rozpoczęła poszukiwania. Gdy ich działania nie przyniosły skutku, syn zgłosił zaginięcie mężczyzny policjantom w Nidzicy.
Komendant ogłosił alarm dla jednostki. Do poszukiwań policjanci poprosili swoich kolegów ze Straży Granicznej, którzy za pomocą drona oraz śmigłowca mieli prowadzić działania poszukiwawcze
- relacjonuje policjant.
Po prawie dwóch godzinach poszukiwań policjanci spotkali mężczyznę, który poinformował, że zaginiony grzybiarz szczęśliwie się odnalazł. 98-latek był wycieńczony. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni opatrzyli lekkie zadrapania seniora w karetce pogotowia i zabrali na szczegółowe badania do szpitala w Nidzicy.
98-latek wielokrotnie wybierał się na grzyby i nigdy nie zabłądził, tym razem pamięć go zawiodła.
Policjanci apelują, by w podobnych sytuacjach nie czekać do ostatniej chwili ze zgłoszeniem. Każda minuta jest ważna i bezcenna, tak jak jest bezcenne jest nasze życie i zdrowie.
Nie zawsze zaginięcie kończy się tak szczęśliwie.Rodzina 40-letniego grzybiarza odnalazła jego ciało 20 października. Zaginął tydzień wcześniej w okolicach Parkoszewa (powiat bartoszycki). Szukało go także 50 policjantów.