Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 17-latki, która we wtorek 8 września br. wyszła z domu rodzinnego w Starym Polu i nie powróciła. Dzięki intensywnej pracy policjantów z wszystkich pionów malborskiej komendy i innych jednostek w kraju oraz szerokiego odzewu społecznego nastolatka została odnaleziona cała i zdrowa w Warszawie. Dziewczynę odbiorą od warszawskich policjantów rodzice i wrócą razem do domu.

W środę rano  (9 września br.) do malborskiej komendy zgłosili się rodzice 17-latki ze Starego Pola, którzy poinformowali policjantów, że dziewczyna we wtorkowy poranek wyszła z domu i do tej pory nie powróciła oraz, że nie mogli nawiązać z nią kontaktu. Policjanci przyjęli zawiadomienie i natychmiast rozpoczęły się poszukiwania nastolatki. Wszyscy funkcjonariusze będący w służbie, ze zdjęciem nastolatki sprawdzali teren miasta i powiatu. Dzielnicowi zbierali  i weryfikowali wszelkie informacje uzyskane  od rodziny i znajomych dziewczyny. Na podstawie poczynionych ustaleń malborscy funkcjonariusze zabezpieczyli wszelkie możliwe nagrania z monitoringów, zarówno miejskiego, dworcowego, jak i od prywatnych właścicieli. Mundurowi rozpowszechnili również informację o zaginięciu 17-latki w mediach, publikując wizerunek zaginionej. Dzięki szerokiemu zaangażowaniu społeczeństwa wiadomość o poszukiwaniach dziewczyny została szeroko rozpowszechniona. Do malborskiej komendy i rodziny spływały liczne informacje. Każda nadsyłana wiadomość była szczegółowo analizowana i sprawdzana. Malborscy funkcjonariusze prosili o pomoc w weryfikacji tych doniesień różne jednostki policji. Jednym ze sprawdzanych wątków, były ustalenia, że dziewczyna udała się do Warszawy. Przy współpracy warszawskich policjantów 17-latka została odnaleziona cała i zdrowa w centrum miasta.

Malborscy policjanci dziękują za pomoc wszystkim mediom i osobom, które zaangażowały w poszukiwania nastolatki.

Dziewczynę odbiorą od warszawskich policjantów rodzice i wrócą razem do domu. Policja będzie prowadziła postępowanie wyjaśniające, które ma dać odpowiedź, dlaczego dziewczyna uciekła z domu i nie kontaktowała się z rodziną. Skieruje też sprawę do sądu rodzinnego.