20:35 / 10.03.2018

Zaginiona tydzień temu suczka Faza odnaleziona. Nasz artykuł okazał się pomocny!

Zaginiona tydzień temu suczka Faza odnaleziona. Nasz artykuł okazał się pomocny!

Tydzień temu, 3 marca ok. godz 18.00, w okolicach ul. Kościuszki zaginął pies – suczka Faza, zaledwie tydzień wcześniej adoptowana ze schroniska. Nasza Czytelniczka zwróciła się wówczas z gorącym apelem o pomoc w jej odnalezieniu. Dziś rano piesek został odnaleziony. Mieliśmy w tym swój skromny udział. 

Dziś rano około godziny 7.00 (10 marca – przyp. redakcji) mężczyzna, który przechodził drogą koło bajorka przy ul. Kościuszki (droga do Bażantarni) zobaczył klatkę - łapkę i w niej psa. Mężczyzna zadzwonił do schroniska i powiadomił, że w klatce znajduje się zwierzę. Pracownik i wolontariusze pojechali i okazało się że to nasza Faza. Była głodna, zmęczona, brudna i chciało jej się pić. Zapieli Fazę na smycz i już o 8.00 doprowadzili ją do jej opiekunów, do domu. Właściciele nie mogli uwierzyć. Mieli bardzo szczęśliwy poranek.

–  poinformowała nas Kamila Dobrzyniecka, która od samego początku mocno zaangażowała się w akcję poszukiwawczą. 

Z początku było trochę zgłoszeń, niestety przez wiele dni nie udało się odszukać psa, który błąkał się po okolicy. Od kilku dni nikt już nie dzwonił, ale sprawy w swoje ręcę wzięli pracownicy schroniska i wolontariusze, wśród nich Kamila Dobrzyniecka. 

Tak klatka stała tam parę dni, ale zmieniliśmy wczoraj miejsce. Wcześniej się koty łapaly. Zmienilaiśmy codziennie jedzenie. Najpierw klatka stała w krzakach schowana, a od wczoraj stała praktycznie na widoku. Pomysł na klatkę nasz był, bo od paru dni już jej nie było widać i to był jedyny cud na jej złapanie

–  dodała wolontariuszka. 

Miejsce, w którym ustawiono klatkę

Na ile pomocne okazały się nasz artykuł i post na Facebooku?

Gdyby nie artykuły to nikt by nie zwracał uwagi na to, a tak ludzie pisali, że szukają, że patrzą. Nawet obcy ludzie chodzili i patrzyli. Ten mężczyzna też wiedział, żeby od razu dzwonić do schroniska, jak tylko zobaczył psa. Tam w okolicy wszędzie były jeszcze ogłoszenia. Próbowaliśmy wszystkiego, jak zawsze. Juka się też w klatkę złapała, ale po 2 tygodniach

–  przypomniała Kamila Dobrzyniecka.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%

Powiązane artykuły

Zaginął pies. Czytelniczka prosi o Waszą pomoc (aktualizacja)

04.03.2018

Wczoraj, 3 marca (sobota) ok. godz 18.10, w okolicach ul. Kościuszki zaginął pies – suczka, zaledwie tydzień temu adoptowana ze schroniska. Nasza...