Powracamy do tematu parkingu tuż przed lodowiskiem „Helena”. Jeden z Czytelników zgłaszał nam, że przed wjazdem stoi znak zabraniający wjazdu pojazdom o tonażu całkowitym powyżej 3 ton. Problem w tym, że mało który kierowca (zwłaszcza autobusów szkolnych) zakaz ten respektował. Efekt? Rozjeżdżone pobocza i tereny zielone. Czy policja może interweniować? Cóż, niekoniecznie.

Wróćmy do tematu poruszonego na naszych łamach prawie miesiąc temu. Informowaliśmy wówczas o parkingu przed lodowiskiem „Helena” a dokładniej: o znaku zakazu wjazdu na tenże pojazdom o masie całkowitej powyżej 3 ton. Na dowód tego, że znak ten nie jest w ogóle respektowany przez kierowców autobusów szkolnych, jeden z Czytelników przesłał nam zdjęcie. Na nim widzimy przynajmniej kilka tego typu pojazdów, które z całą pewnością ważą więcej, niż 3 tony. Po dotarciu na miejsce zobaczyliśmy prawdziwy, jak to określił Czytelnik w rozmowie z naszą redakcją, „bajzel”. Zniszczone tereny zielone, wysepki, betonowe krawężniki, pozapadana kostka, która stanowi główną nawierzchnię parkingu. Niestety, nie wytrzymuje ona starcia z ciężką masą autobusów szkolnych i dużych aut dostawczych.

Poprzednią publikację zakończyliśmy pytaniami: gdzie w takim razie mają parkować autobusy, które zazwyczaj dowożą dzieciaki na przedstawienia teatralne w „Światowidzie” bądź też na zajęcia na lodowisku „Helena”? Jak reaguje elbląska policja na zjawisko jawnego łamania zakazu?

Dziś znamy już część odpowiedzi. Cóż, policja nie interweniuje, ponieważ... nie ma takiej potrzeby. Autobusy szkolne na parking moją wjechać drugim wjazdem, na którym nie obowiązuje ograniczenie tonażu (z tej drogi korzystają również budowlańcy, którzy ciężkimi maszynami wjeżdżają na teren budowy Sądu). Oby lepiej to pokazać, prezentujemy poniższą prostą grafikę.

Warto wspomnieć o tym, że firma SKANSKA (główny wykonawca budowy nowego gmachu sądu) uzyskał dwa lata temu zgodę od spółek zarządzających tą drogą (tj. MOSiR, Teatr, Światowid) na to, aby była ona drogą dojazdową do placu budowy. Ograniczenie ruchu pojazdów powyżej 3 ton tyczy się jeszcze sytuacji SPRZED rozpoczęcia budowy.

Zmiana organizacji ruchu w tym miejscu leży w gestii w/w właścicieli i zarządców. Ograniczenie można więc zdjąć lub uzupełnić ją o tabliczkę „nie dotyczy autobusów szkolnych”. A parking? Będzie systematycznie niszczony, bo autobusy, chcąc nie chcąc, jeżdżą po poboczach, terenach zielonych i krawężnikach bo... inaczej ich kierowcy, ze względu na dostępne miejsce, nie są w stanie nawrócić.