› bieżące
08:00 / 10.07.2015

Zatoczka autobusowa do pilnego remontu!

Zatoczka autobusowa do pilnego remontu!

fot. Mateusz Milanowski

Ile razy każdego dnia autobusy takich linii, jak 7, 12, 13 czy 17 przejeżdżają przez ulicę Fromborską? Sama „siedemnastka”, jadąc w kierunku Ogólnej, zatrzymuje się w zatoczce autobusowej ponad 40 razy dziennie. Jaki wpływ na zawieszenie pojazdów ma olbrzymia wyrwa w nawierzchni zatoczki? Olbrzymie. O komforcie pasażerów nie wspominając...

Na ulicy Fromborskiej w kierunku Ogólnej funkcjonuje jedna zatoczka autobusowa. Każdy kierowca autobusu, chcąc nie chcąc, musi do niej wjechać, aby pasażerowie mogli do pojazdu wsiąść i go opuścić. Problemem jest olbrzymia wyrwa w jej nawierzchni, która „objawiła” się tuż po sezonie zimowym. Każdego dnia, na wskutek ruchu pojazdów, ale i również warunków atmosferycznych, pogłębia się. Jakie są tego skutki? Komfort jazdy, co oczywiste, mocno spada. Zawieszenie autobusów dostaje mocno „w kość”, co w przyszłości zaowocuje dodatkowymi naprawami. Koniec końców kierowcy tracą cenne sekundy na powolny wjazd i wyjazd z zatoczki.

Zatrzymanie się pojazdu poza zatoczką nie wchodzi w grę. Po pierwsze autobus zatrzymałby się wtedy na ulicy (blokada ruchu dla innych pojazdów), a po drugie pasażerowie niepełnosprawni, starsi, z wózkami dla dzieci nie byliby w stanie pokonać dość wysokiego krawężnika. Problem więc można rozwiązać tylko w jeden sposób – wyremontować nawierzchnię zatoczki.

- Dla nas też jest to męczące, zdarzają się przypadki, kiedy pasażerowie oskarżają nas, kierowców, mówiąc (a czasem krzycząc) „wieziesz ludzi, a nie kartofle, jak prowadzisz!”. Jednak to nie jest nasza wina, że stan zatoczki jest, jaki jest – mówi kierowca autobusu numer 7, którego poprosiliśmy o komentarz do tej sytuacji.

Według oficjalnego forum Zarządu Komunikacji Miejskiej:

Zatoki przystankowe są częścią pasa drogowego, a tym zajmuje się Departament Rozwoju, Inwestycji i Dróg (DRID) Urzędu Miejskiego w Elblągu. W przypadku uszkodzeń w nawierzchni zatok i w pobliżu przystanków interweniujemy u zarządcy drogi. Jednak o tym w jakim czasie i jakiej kolejności będzie to naprawiane - decyduje DRID.

Mając na uwadze fakt, że post ten odnosi się do wątku z 2013 roku, wysłaliśmy zapytanie do Michała Góreckiego w tej sprawie. W tej chwili oczekujemy na odpowiedź.

Wysłaliśmy również wiadomość do biura prasowego Urzędu Miejskiego. Zapytaliśmy m.in. o to, kiedy możemy się spodziewać remontu nawierzchni opisywanej zatoczki.

Do tematu powrócimy, gdy uzyskamy odpowiedzi z obu instytucji.

4
5
oceń tekst 9 głosów 44%

Powiązane artykuły

Koszt remontu zatoczki autobusowej? 50.000 zł!

11.07.2015 komentarzy 6

Temat złego stanu zatoczek autobusowych nie jest niczym nadzwyczajnym. Dyskusja o tym, chociażby na oficjalnym forum ZKMu, toczy się od przeszło 2013 roku. Nasz...