Ulicom Zatorza nie będą już groziły podtopienia. Właśnie dobiegła końca budowa kanalizacji deszczowej w tej dzielnicy. Zatorzanie zyskali także coś ponadto. Wszystkie skanalizowane ulice, otrzymały nową nawierzchnię i chodniki.

Do tej pory kanalizację deszczową posiadały tylko niektóre ulice Zatorza. Nieodwodnione drogi, podczas roztopów oraz intensywnych opadów deszczu, znikały pod wodą. Kosztem blisko 9 mln złotych udało się skanalizować 80% dzielnicy.

Dzięki temu woda opadowa zostaje odprowadzona z jezdni do studzienek kanalizacyjnych, które wpadają do nowo wybudowanej kanalizacji deszczowej, a następnie do rowów melioracyjnych w okolicach drogi S-7. Zanieczyszczona w jezdni deszczówka, jest dodatkowo oczyszczana w osadnikach i separatorach, przed jej wypuszczeniem na zewnątrz w odpływ otwarty.

Odwodnienie obszaru Zatorza podzielono na dwie zlewnie, ze zrzutem powstałych wód opadowych do istniejących rowów melioracyjnych poprzez zaprojektowane wyloty. Pierwsza zlewnia obejmuje  kanały sieci kanalizacji deszczowej w ulicach: Fredry, Kilińskiego, części ulicy Lotniczej i Narciarskiej (kanał „a”), Idzikowskiego (kanał „b”), Łódzkiej oraz części ulicy Olsztyńskiej, Kieleckiej, Malborskiej (kanał „c”). Druga zlewnia obejmuje kanały sieci kanalizacji deszczowej w ulicach: Olkuskiej, Łomżyńskiej oraz części ulicy Malborskiej, Skrzydlatej, Olsztyńskiej i Kieleckiej (kanał „d”).

Budowa kanalizacji deszczowej na Zatorzu trwała blisko rok. Pierwsze prace rozpoczęto w październiku ubiegłego roku, a ostatnie zakończono w tym miesiącu. Inwestycja obejmowała ponadto odtworzenie nawierzchni ulic i chodników na wszystkich ulicach objętych projektem. Dzięki temu zniszczone, poniemieckie ulice, po wielu latach doczekały się odnowy.

Wykonawcą robót była firma Skanska S.A. Inwestycja kosztowała 8,8 mln zł i została dofinansowana w ramach dużego projektu pod nazwą „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław – Etap I – Miasto Elbląg”.