Zatrzymani podczas awantury domowej okazali się poszukiwanymi przez Policję
Policjanci prewencji zatrzymali wczoraj 38-letnią kobietę i jej 43-letniego partnera, którzy pijani awanturowali się z matką zatrzymanej kobiety. Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że są poszukiwani do kradzieży rozbójniczej, której dokonali dzień wcześniej. Teraz odpowiedzą przed sądem. Grozi im identyczna kara jak za rozbój, czyli do 10 lat więzienia.
Policjanci interweniowali wczoraj w jednym z mieszkań na ulicy Sadowej w Elblągu. Tuż przed 14. zadzwoniła pod 997 kobieta, która powiedziała, że jej pijana córka z konkubentem awanturują się w domu. Zaraz na miejsce przyjechali policjanci, którzy zatrzymali awanturników. Po dokładnym sprawdzeniu w systemie okazało się, że są poszukiwani do kradzieży rozbójniczej, która miała miejsce dzień wcześniej na tej samej ulicy. Ofiarą okazał się 67-letni mężczyzna. Jak ustalili śledczy znał podejrzaną kobietę, dlatego też wpuścił ją do mieszkania.
Zdarzenie rozegrało się po 21. Najpierw przyszła podejrzana, a zaraz za nią wszedł jej konkubent. Przynieśli ze sobą wino i zaczęli je pić. 43-latek usiadł na fotelu, na którym leżały dwa telefony komórkowe, po chwili wstał i już ich nie było. Zareagował na to właściciel mieszkania, który chciał z kieszeni sprawcy wyjąć aparaty. Wówczas został uderzony pięścią w twarz i upadł uderzając skronią o piec. Jak ochłonął zobaczył jak jego znajoma wychodzi z mieszkania, prawdopodobnie z telefonami. Po kilkunastu minutach wróciła, jak gdyby nic się nie stało, a po chwili „goście" w ogóle wyszli.
Mężczyzna powiadomił policję, a śledczy ustalili dane sprawców. Dzięki temu ich nazwiska trafiły do systemu i zostali zatrzymani. Iwona G. i Stefan M. trafili do policyjnej celi. Odpowiedzą teraz przed sądem. Grozi im identyczna kara jak za rozbój, czyli do 10 lat więzienia.
Jakub Sawicki KMP Elbląg