Zdecydowane zwycięstwo Startu Elbląg. Pogoń wraca do domu bez punktów
fot. Bartosz Ponichtera
Nie było nawet chwili zawahania w grze Startu Elbląg – szczypiornistki bez problemu wygrały mecz z Pogonią Szczecin, a tym samym awansowały do fazy ćwierćfinałowej Pucharu Polski. Zgromadzeni kibice mogli cieszyć się świetną grą elbląskich piłkarek ręcznych, które pokazały wysoki poziom sportowy całej ekipy.
Pierwsza połowa – walka o każdy punkt
Mecz rozpoczął się od bramki Agaty Szymczak (Pogoń Szczecin), która punktowała już w pierwszej minucie. Na odpowiedź gospodarza nie trzeba było długo czekać, bo już w drugiej i trzeciej minucie trafiały kolejno: Monika Aleksandrowicz i Agnieszka Kordunowska. Drużyna przyjezdnych skutecznie kontrowała akcje gospodarzy, jednak elblążanki nie dawały za wygraną i cały czas grały bardzo ofensywnie.
Wzajemna wymiana punktów trwała do 22. minuty meczu (12:13), kiedy to o czas poprosił trener Startu – Jerzy Ciepliński. Słowa trenera podziałały wręcz natychmiastowo na jego podopieczne, bo już w 27. minucie prowadziły 18:14.
Ostatecznie, pierwszą połowę elbląski Start zakończył świetnym wynikiem 21:15, co dawało spokojną przewagę na drugą połowę.
Druga połowa – gospodarz kontroluje przebieg meczu
Mimo komfortowej sytuacji punktowej piłkarki z Elbląga cały czas, konsekwentnie atakowały bramkę przeciwnika, co w 39. minucie meczu pozwoliło uzyskać wynik 25:18, to było cały czas za mało dla drużyny prowadzonej przez Jerzego Cieplińskiego i w 46. minucie tablica wskazywała 31:22 dla gospodarzy. Niestety tak mocne natarcie poskutkowało chwilowym kryzysem w drużynie, co skutecznie wykorzystały szczecinianki, czterokrotnie umieszczając piłkę w bramce Startu (31:26). Po kolejnym czasie na prośbę szkoleniowca elbląskiej drużyny nasze szczypiornistki „pomściły” tym samym stratę czterech bramek (35:26) i już do samego końca meczu przewaga ta się utrzymywała, a Start pokonał Pogoń wynikiem 38:31 (21:15).
Komentarz trenera Startu Elbląg – Jerzego Cieplińskiego:
„To był inny mecz niż ostatni przegrany pojedynek z Vistalem (Vistal Łączpol Gdynia - red.). My nie mamy pełnego, równego składu, a z takim przeciwnikiem trzeba mieć w pełni przygotowaną drużynę. Dzisiaj wybierałem zawodniczki dobrze przygotowane fizycznie i to starczyło na takiego przeciwnika, ale na klasowy team z Gdyni już nie. Proszę kierownictwo klubu o pomoc w pozyskaniu wzmocnień, co jest niezbędne. Puchar Polski chcemy oczywiście wygrać, ale bądźmy obiektywni, są lepsze drużyny, na razie przeciwnika nie znamy, jednak spodziewamy się drużyny z czołówki.”
Start Elbląg – Pogoń Szczecin 38:31 (21:15)
Start: Aleksandrowicz 7, Cekała 7, Janaczek 6, Białoszewska 5, Szymańska 3, Wolska 3, Jędrzejczyk 2, Woronko 2, Pesel 1, Klonowska 1, Jałoszewska 1, Dzhukeva, Kędzierska.
Pogoń: Cebula 7, Jakubowska 6, Yashchuk 6, Kuryanovich 3, Piontke 2, Agova 2, Huczko 2, Sabała 1, Kicińska 1, Szymczak 1, Adamska, Kucharska, Pasternak, Płaczek, Rostankowska, Stachowska.