Zielone listki, ograniczenia i kary dla młodych kierowców
Ostatnio w mediach głośno było o dziwnych pytaniach na egzaminie teoretycznym na prawo jazdy. Zaszło w nim wiele zmian, niekoniecznie lepszych. Teraz na przyszłych młodych kierowców czekają kolejne zmiany, które podejrzewam nie bardzo im przypadną do gustu. Ministrostwo Transportu przygotowało prawdziwą rewolucję – dwa lata próbne, specjalnie limity prędkości i kary za nieprzepisową jazdę.
Przedstawiamy zmiany, z którymi będą musieli się liczyć młodzi kierowcy:
Zmiana nr 1 – niedoświadczeni kierowcy przez 8 miesięcy będą musieli jeździć z przyklejonym zielonym listkiem o średnicy 11 cm na samochodzie
Zmiana nr 2 – przez 8 miesięcy od uzyskania prawa jazdy młodzi kierowcy nie będą mogli przekroczyć prędkości 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej, 80 km/h poza obszarem zabudowanym i 50 km/h na jego obszarze. Dodatkowo przez 2 lata młody kierowca nie będzie mógł pracować jako kierowca
Zmiana nr 3 – w okresie między 4 a 8 miesiącem od zdania egzaminu na prawo jazdy młody kierowca będzie musiał w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego udać się na trzygodzinny kurs doszkalający: 2 teorii i 1 praktyki
Zmiana nr 4 – przez 2 lata od zdania egzaminu młodzi kierowcy będą szczególnie obserwowani przez policjantów, jeśli w tym czasie 3 razy przekroczą przepisy, wówczas policja może odebrać takiej osobie prawo jazdy. Jeśli popełni 2 wykroczenia, to okres próbny zostanie wydłużony o kolejne 2 lata.
Symbol zielonego liścia był obecny w autach niedoświadczonych kierowców w latach 70-tych i 80-tych XX wieku, wprowadzony decyzją Międzynarodowej Organizacji Prewencji Drogowej. Zniknął z polskich dróg w latach 90-tych. Obecnie rozporządzenie Ministra Transportu weszło w życie 22 lipca tego roku. Zielone listki będą musiały być umieszczone w autach prowadzonych przez młodych kierowców, za przednią i tylną szybą.
Nowe przepisy będą wprowadzone od 2016 roku, jednak najpierw konieczna jest przebudowa bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, która dopiero za niecałe 3 lata się zakończy. Czy to nie za późno na nowe zasady? Moim zdaniem tak, ale lepiej późno niż wcale. Statystyki nie kłamią, to właśnie młodzi kierowcy jeżdżą bardzo brawurowo, nie zważając na innych uczestników ruchu. Wydaje im się, że są królami szos, do momentu aż zdarzy się tragedia.
Zastanawia mnie jeszcze jeden temat. Czy takie kursy powinny być także wprowadzone dla osób starszych? Nierzadko sam widziałem takie osoby, których znajomość aktualnych znaków, przepisów czy też szybkość reakcji na drodze była bardzo wątpliwa. Często tacy kierowcy jeżdżą na pamięć, całkowicie nie patrząc na znaki i pobocze.
A Wy co sądzicie o przygotowywanych zmianach dla młodych kierowców? Zachęcam do zamieszczania swoich komentarzy.