Znęcał się nad córka i żoną
63-letni mężczyzna, który znęcał się nad swoją żoną musi na czas prowadzenia postępowania wyprowadzić się z zajmowanego mieszkania. Tak zdecydował prokurator. Decyzja ta dotyczy odizolowania sprawcy od ofiary i jest też po to, by nie zakłócać biegu prowadzonego postępowania.
Kara do 5 lat pozbawienia wolności może grozić 63-letniemu mężczyźnie. Interwencja podjęta dzień wcześniej około godziny 22.00 przez policjantów zakończyła się zatrzymaniem domowego agresora. Sprawca znęcał się psychicznie nad kobietami z którymi mieszkał: córką oraz żoną. Utrudniał kobietom dostęp do pomieszczeń, wywoływał awantury, wulgarnie wyzywał a także zakłócał spoczynek nocny. Posunął się też do tego, że zabraniał kobietom korzystać np. z kuchni czy łazienki. Za każdym razem sytuacje takie kończyły się awanturami i wyzwiskami. Policjanci w toku postepowania przesłuchali świadków. Potwierdziło to fakt znęcania się oraz obawy kobiet, że sytuacja ta może narastać. Policjanci wnioskowali do prokuratury o dozór policyjny i nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania dla sprawcy znęcania się. Wczoraj prokurator zaakceptował taki wniosek. Mężczyzna musi wiec wyprowadzić się z domu na czas prowadzonego postępowania. Za znęcanie się nad rodziną Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu