Zostaliśmy pozwani za zanieczyszczanie powietrza. Nie jesteśmy jedyni
Polska została pozwana przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości UE za stwarzanie poważnego zagrożenia dla naszego zdrowia przez wysoki poziom cząsteczek pyłu w powietrzu. KE uważa, że walka polskich miast ze smogiem jest nieskuteczna.
Komisja zarzuciła Polsce, że przez pięć ostatnich lat dobowe dopuszczalne wartości pyłu zawieszonego w powietrzu (PM10) były stale przekraczane w 35 na 46 strefach jakości powietrza. W 9 spośród nich stale przekraczane były roczne dopuszczalne wartości, co jeszcze pogorszyło sytuację. Według Komisji Europejskiej nasz kraj nie podjął wystarczających kroków w celu ograniczenia emisji zanieczyszczeń.
W unijnej dyrektywie dopuszczalną roczną wartością stężenia pyłu zawieszonego jest 40 mikrogramów na metr sześcienny, a dobową 50 mikrogramów/m3. Ta ostatnia nie może zostać przekroczona więcej niż 35 razy w roku.
Okazuje się, że nie jesteśmy jedyni. Komisja Europejska prowadzi w tej sprawie postępowania wobec 16 państw. Pozew prawdopodobnie nie zaskoczył nikogo, albowiem trudno jest w przeciągu kilku lat nadrobić zaniedbanie kilkunastu, a nawet kilkudziesięcioletnie. Zanieczyszczenie powietrza dotyczy również elblążan. Wielokrotnie przekraczany był u nas dopuszczalny poziom stężenia benzynoapirenu, o czym pisaliśmy m.in w artykule "Rakotwórcza substancja w powietrzu w Elblągu – przekroczone normy".