ZUSomat z fochem. Przyjmie tylko kartki A4
fot. Konrad Kosacz
Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz bardziej stawia na nowoczesność i elektronikę. Na stronie internetowej możemy porozmawiać z Wirtualnym Doradcą, przez Skype'a z „żywym” doradcą i zalogować się do Wirtualnego Inspektoratu. W oddziale, bez stania w kolejkach, możemy zostawić zaświadczenia i inne dokumenty. Ale tylko w teorii.
ZUSomat lub po prostu Urzędomat – nazwa ma tu drugorzędne znaczenie. W elbląskim oddziale ZUSu stoi tuż przy głównym wejściu. Przez godzinę czasu nie skorzystał z niego nikt. Nie ma się co dziwić – jest po prostu niefunkcjonalny.
W pierwotnym zamierzeniu miał pomóc tym, którzy chcą szybko i sprawnie załatwić drobną sprawę bez czekania w kolejce do okienka. Taką sprawą może być np. pozostawienie zaświadczenia z zakładu pracy, szkoły bądź uczelni. Według teorii wystarczy wsunąć dokument, który chcemy zostawić, podać numer PESEL bądź numer legitymacji ZUSowskiej i już – zaświadczenie zostało złożone.
Proste? Pewnie, że proste. Tylko że problem pojawia się już podczas pierwszego polecenia. Wszelkie zaświadczenia i dokumenty muszą być w formacie A4. Innego maszyna nie przyjmie. Z doświadczenia wiemy, że wszelkie zaświadczenia są najczęściej wydawane na połówce kartki A4. To zwykła oszczędność papieru – na jednej kartce możemy wydać dwa zaświadczenia.
Zebrane opinie w Internecie na temat nowego urządzenia są podzielone. W jednych miastach niektóre Urzędomaty się popsuły ze względu na natłok obowiązków. W innych stoją kompletnie nieużywane. Przy maszynie w elbląskim oddziale ZUSu nie zobaczyliśmy nikogo przez godzinę – tyle czasu potrzebowaliśmy na złożenie zaświadczenia. Całość operacji przy okienku trwała nie więcej, jak minutę.
Drogi ZUSie – pomysł jest okej! Czas na jego modernizację.