Komentarze (6)
176 zachowa pracę, 21 ją straci. Wróblewski przedstawił plan na oświatę
proste rozwiązanie problemu, zlikwidować gimnazja przy ogólniakach, z powstaniem gimnazjów nie poszły tam etaty, nauczyciele mają "pod korek" a reszta szkół gimnazjalnych totalne "golizny". W gimnazjach przy LO większość uczniów to "samograje" ze średnia powyżej 5,5 a opinia idzie że to takie wspaniałe gimnazja.....likwidacja Gim przy LO pozwoli na "podzielenie" tych dzieci na inne gimnazja a w LO nikt nie straci pracy, no może nadgodziny....
"Niektórzy nauczyciele nauczyciele mają jakąś taką szczególną pozycję, że poprzez nadgodziny budują sobie drugi etat" - panie doradco, czy lepiej dać pracować dobremu nauczycielowi, czy na siłę zatrudniać miernoty?
No, pan doradca kompletnie bez pojęcia. Od kilku lat były zasady do pracy nad arkuszem. Do 30 kwietnia to się składa arkusz do UM już po negocjacjach. Jeśli się połączy wszystkie wolne godziny w placówkach i podzieli na 18 to owszem wyjdą etaty, ale nie do zatrudnienia, bo tu jest 5 godzin polskiego, tam matematyki, a jeszcze gdzie indziej fizyki. I jak tu zatrudnić nauczyciela na te niby zaoszczędzone etaty? Ściema, aż wstyd!
oj tak, jednego nauczyciela wysyła się na część etatu a drugi jakimś cudem ma sporo nadgodzin
Panie doradco, arkusze zawsze były układane zgodnie z zasadami, chyba, że pracownicy pana zwierzchnika (czy jak to nazwać) tego nie dopilnowali. Mam wrażenie, że nie do końca pan wie o czym mówi, i co to jest zmiana jakościowa. W arkuszu zawsze były, i są nazwiska nauczycieli i godziny (które są także widoczne na planie lekcji (i każdy n-l widzi je) - to co może wzbudzać tyle emocji?
No wreszcie skończą się mega nadgodziny w zespole szkół nad Jarem !!!!!! każdy po 28-29 godzin + dochodziło po kilka nauczań indywidualnych. Ale zawsze odprawiano z kwitkiem- nie u nas godzin nie ma Jeszcze powinni przyjrzeć się wiecznie "chorym" przebywającym co drugi rok na urlopach dla poratowania zdrowia (w UK )