Komentarze (15)
Alkoholiczki w szpilkach. Elblążanki piją w domach
Krynico mądrości Mariuszu.Wyjaśniam cierpliwie.Nie ma czegoś takiego jak "klub dla alkoholiczek",nie wiem,co chciałbyś znaleźć w takim klubie? Klub nie jest do niczego potrzebny. Owszem,jest "KLub Abstynenta",bo nie trzeba się dzielić na płcie w uzależnieniu.Są grupy AA-też nie mamy XVII wieku i nie trzeba dzielić płci.Są poradnie-tam też płeć jest obojętna.Najwazniejsze,żeby chcieć się leczyć. Ale może pan Mariusz chce jakiś zaciszny kącik znaleźć,gdzie panie będą pomykały z alkoholem?Nie wiem....
Czy pan psycholog to znajomy autorki?. Nie ma fachowców w Elblągu? Poza tym "wyższe sfery" to raczej elbląskiego grajdoła dotyczy w stopniu marginalnym
Artykuł bardzo ważny i w bardzo ważnej sprawie i przyteym temacie czepanie się literówek to niezręczność że napisze z umiarem . Pani Joanna podjela się trudnej rozmowy o trudnej sprawie i może czas zacząć mowić o treści nie o formie ? Warto temt pociagnąc bo nie ma w Elblagu klubu dla alkocjoliczek o ile wiem a z pewnością ni jest ich mało co widać. Gratulacje za odwagę szkoda tylko że temat szybko znika z szpalt redakcji i znika w archiwum....
Jestm zbudowany twoją kulturą . Chesz mnie obrazić to zrób to skutecznie bo takimi banialukami mnie tylko bawisz....
zinad, mało masz serwisów nienawiści w elblągu? to wracaj na nie, ona jako jedyna ma pomysły inne niż wszyscy i wnosi troche świeżości, reszta ściąga tylko. Nie znięchęcaj się dziewczyno, takie miasto, tacy ludzie.zinad wyjdź na spacer, to zawsze ciekawsza rozrywka, niż pisanie tylko komentarzy.
w moim przypadku, jako zona alkoholika, bardzo pomocna była konsultacja w poradni leczenia uzależnień na Żeromskiego. Otrzymałam tam wiele informacji, wsparcia i zrozumienia.
no właśnie o tym cały czas mówię
a jako "raz w miesiącu" liczy się lampka wina do obiadu???
Absolutnie nie czepiam się tematu artykułu bo akurat jest świetny. Nie mam obowiązku pisania do pani redaktor wiadomości o poprawienie literówki, nie pracuję w tej gazecie jako osoba do sprawdzania i poprawiania błędów. Chciałem zwrócić jej uwagę by na przyszłość sprawdzała swoje teksty ( każdy swój zawód powinien wykonywać z należyta starannością) i wybralem opcję "dodaj komentarz" bo przecież moje komentarze dotyczą tego tekstu prawda? Najbardziej smutne jest to, że pani redaktor z pewnością czytając moje komentarze nie pofatygowała się do przeczytania swojego tekstu i poprawienia literówki.
to zamiast wytykać na forum napisz do osoby ~proszę o poprawienie tego i owego~ a nie wytykaj ileś tam godzin pracy nad artykułem zminimalizowane do jednego czy dwóch błędów. Sam artykuł ciekawy - znam takie kobiety w bliskiej rodzinie i mnie to przeraża, bo nijak im tego nie można wytłumaczyć.
spiker w radiu nieraz się przejęzyczy, na wizji też nieraz się pomylą, a i piosenkarka nieraz zafałszuje - nie myli się ten, kto nic nie robi ? a Ty zinad co robisz i gdzie się mylisz ?
spiker w radio mówi na żywo. Tekst się pisze, potem sprawdza i poprawia w razie potrzeby, dlatego błędy w tekście pisanym, szczególnie w mediach, rażą o wiele bardziej
Jak już ktoś się porywa na zawód dziennikarza, powinien pisać bez błędów a przynajmniej robić wszystko żeby je ograniczać, pani redaktor praktycznie nie ma tekstu w którym nie byłoby błędów ortograficznych (tak takie też robi!), stylistycznych czy literówek. Jeśli ktoś nie umie śpiewać, piosenkarzem nie zostanie.......
Ok, sensowny i potrzebny tekst (zwłaszcza w "okresie depresyjnym"), ale brakuje mi dwóch informacji: 1) kiedy można zaczyna się alkoholizm, po czym to poznać - czy te 10 razy w miesiącu to jest już coś nie tak? i 2) jakieś konkretne adresy telefony, gdzie można zgłosić się na terapię.
taaaaa. literówka w tym artykule to najważniejsza jest... cała reszta to normalne i niebanalne. Co za palant/ciara...