Komentarze (3)
Atrakcyjność kredytów walutowych
Naiwność ludzka nie zna granic, jaka edukacja takie efekty
Zobaczycie frank jeszcze sporo stanieje
Słabiutki merytorycznie artykuł. Po pierwsze, nie ma większej różnicy czy waluta jest po 2 czy po 5 zł, o ile po podobnym kursie następuje przeliczenie i wypłata kredytu, a następnie jego spłata. Wówczas różnica to jedynie spread (przeliczenie na walutę po kursie kupna, zaś spłata rat po kursie sprzedaży), który np. przy poziomie 5% w wartościach bezwzględnych będzie tym wyższy, im wyższy kurs danej waluty. Po drugie, nie sugerujmy, że frankowicze "płacą" zerowe czy wręcz ujemne odsetki, gdyż MARŻE (czyli "stawki oprocentowania banków" z tekstu - co to w ogóle za pojęcie?!) dla kredytów walutowych są zawsze dużo wyższe niż dla kredytów złotówkowych.