Komentarze (23)
Blaski i cienie JOW-ów według Stefana Rembelskiego
Bardzo ciekawie napisane i dokładnie uzasadniono.Głosujmy na 3x tak, a tym samym na Kukiza, to będzie zmiana potrzebna dla Nas wszystkich Polaków.
Nie JOW-y są zagrożeniem ale Kukiz. Już widać zmasowany atak pismaków i armii politologów z tytułami od doktorka do profesorka, już sondaże lecą w dół i manipulacja kwitnie.
No to w Elblągu takie wynalazki jak poseł jeżdżący po pijaku już się do sejmu nie załapią ! ! !
Blady strach to pada na partie pasożyty które bez dotacji umra smiercią naturalną - papa
Całkowite poparcie dla diagnozy Stefana Rembelskiego. Uważam że , atak na JOWY przede wszystkim wynika z zagrożenia pozycji wszystkich lokalnych baronów partyjnych, których w większości należy przepędzić na 4 wiatry. To spowoduje koniec takich nadętych bonzów handlujących miejscami na listach.
Pan Stefan jak zwykle dobrze pisze. Nie może być tak że 99% polskiego społeczeństwa to "debile lub złodzieje bo nie zarabiają 6 tysi na rękę" Dosyć polityków którzy kpią sobie z wyborców - jak będę na 1 miejscu to i tak wejdę do Sejmu. Przy JOW-ach my wybieramy i my rozliczamy jak każdy pracodawca. To oni są dla nas nie my dla nich.
Jest jeszcze wariant JOW-ów wg modelu australijskiego bardzo ciekawy sposób wyłaniania posłów żaden głos się nie marnuje
Panie Stefanie- BRAWO za odwagę! Szkoda tylko, że pomysłodawcy referendum trochę kiepsko skomponowali pytania bo marketingowo lepiej byłoby je tak ułożyć żeby było "3 x TAK" lub "3 X Nie" Ważne jest również to, że te pytania nie są zrozumiałe dla wykształconych osób a co do słabiej wykształconych to mam objecie czy w ogóle zrozumieją o co chodzi. Obawiam się dużej ilości nieważnych głosów! No i frekwencja nie większa jak 40%
Jak nie ma identyfikacji posła czy senatora z wyborcami to jakiej odpowiedzialności mówimy? Małe okręgi wyborcze wielkości powiatu i tylko jeden poseł znany wszystkim. Niech sie sprzeniewierzy i spubuje wystartować raz jeszcze to go poniosa na kopach
Nosił wilk razy kilka i ponieśli wilka - zróbmy z ty porządek 6 września 50% + jeden głos załatwia sprawę.
Młody nie marudź przeciez Wilka już ponieśliśmy w poprzednich wyborach!;)
dziwnym trafem, w krajach takich jak USA, Wlk Brytania czy Kanada, są JOW-Y. I osobiście mam już dość oglądania różnych mord w stylu Szeinfelda, Kamińskiego czy też Sikorskiego, wybieranych tylko dlatego, że mieszkając na Podkarpaciu reprezentują Zachodnio Pomorskie. Mieszkałby taki tam gdzie startuje, to i bałby się ludziom w oczy spojrzeć, gdyby był ciulem skończonym i wiek emerytalny podniósł jedząc ośmiorniczki!!! Spójrzcie tylko, jak jest teraz - to są jacyś "oni" - wybrani partyjnie, mieszkający gdzieś daleko, abstrakcyjni i bezkarni!!! Jak jeden z drugim znalazłby gówno na wycieraczce, za wysłanie 6 latków do szkół, to następnym razem zastanowiłby się czego naprawdę chcą ludzie i że wogóle jacyś obok nich istnieją!!!
REFERENDUM NIE DOTYCZY TYLKO JOW-ow ALE PODATKÓW I FINANSOWANIA PARTII POLITYCZNYCH. kOLEJNOSC ODPOWIEDZI NASTĘPUJACA : TAK, NIE, TAK
Jedno jest pewne - dotychczasowa ordynacja wyborcza musi się zmienić, czyli trzeba głosować na tak. A czy to bedą JOW-y czy system mieszany to juz kwestia debaty i składu sejmu
Bezsensowny bełkot. Jak pisze ten pan, potrzebne pieniądze i kampania. A kto inny jak nie partie mają pieniądze i robią kosztowne kampanie? Czy taki uważany np nauczyciel wygra w pojedynkę bo dużo ludzi go szanuje? Jak sie przebije? Tylko partyujniacy sie przebiją z kampanią obiecanek jak obecnie PIS za duże pieniądze. Reszta powiesi kilka ulotek. Tak już mamy w senacie. Są JOWy i tylko dwie partie. Ilu tam jest zasłużonych, niezależnych, bezpartyjnych. Absurdalne myślenie bez grosza racji.
Zatem niech pozostanie po staremu - ośmiorniczki i h.. d... i kamieni kupa.
Nie można porównywać wyborów do Sejmu z wyborami do Senatu z kilku powodów: 1.Wybory do Senatu praktycznie się nie liczą i jest to dla polityków polityczna emerytura. Senat nie ma dziś praktycznie żadnego znaczenia. Prawdziwa walka toczy się przy Sejmie i na tym się wszyscy skupiają. 2. Mamy 460 posłów i "tylko" 100 senatorów. Oznacza to, że okręgi przy wyborach do Senatu są prawie 5-krotnie większe. Kampania w okręgu liczącym około 60 tysięcy ludzi nie musi być kosztowna. Zdecydowanie bardziej liczyć się będą konkretni ludzie i nazwiska. 3. Kampania w wyborach do Senatu odbywa się równolegle z kampanią do Sejmu, gdzie jesteśmy bombardowani "partyjniactwem" na każdym kroku. JOWy mają ograniczyć wpływ mediów. I jeszcze jedno, chyba najważniejsze. Zadaniem JOWów jest przede wszystkim polepszeni jakości naszych reprezentantów. Mniejsze znaczenie ma mieć przynależność partyjna, większe to, kto tą partię reprezentuje.
"Jednak taki przypadek, jest tak mało prawdopodobny, jak szUstka w totolotka." A może autor chciał napisać: "jak oszustka w totolotka". :-D
Warto było uważnie czytać cały tekst by wyłuszczyć jeden malutki błąd - ale się ubawiłeś po pachy z bezinteresownej złośliwości
Żeby coś zrozumieć z przeczytanego tekstu to normalne jest to, że czyta się go uważnie !!! A po drugie co to by był za korektor, który nie zauważałby błędów w teksie i to na dodatek ortograficznych !!!
Rozumiem, że jest to Pańska osobista opinia. Jednak wielu obywateli jest przeciwko temu aby krajem rządziły nadal dwie wiodące partie-w Polsce PO i PiS. Myślę, że w naszym kraju powinien obowiązywać taki sam system jak w Niemczech. ,,Jest to połączenie systemu większościowego i proporcjonalnego. Połowa deputowanych do Bundestagu wybierana jest w jednomandatowych okręgach wyborczych. Druga połowa rozdzielana jest na szczeblu krajowym według systemu proporcjonalnego (klucza partyjnego). Pierwszy głos wyborca oddaje na jednego z kandydatów, który jest na liście, a drugi na jedną z list wyborczych zgłaszanych w danym landzie. Nie uwzględnia się partii, która uzyskała mniej niż 5% poparcia"- cytat z Wikipedii.
To jest tez jakiś postęp - więc zagłosuj w referendum na tak
To chyba jakaś szczególna ta szóstka w totolotka, bo przez "u". Hihi