Komentarze (9)
Było kino, będzie willa
“Na miesiąc luty" - w języku polskim nazywa się to tautologią.
do autora - może nie pamiętasz jak dużo ludzi chodziło do kina syrena i jak jeżdził obok pociąg , ale proszę nie wypowiadaj sie za ogół elblążan p.s. poczytaj troche histori Elblaga i porozmawiaj z ludzmi ,ktorzy tworzyli i tworzą historie
i tak wszyscy pomrzemy
W końcu jakiś budynek, który pasuje do otocznia. W przeciwieństwie do bunkra kawałek dalej., czy tego, który budują koło Shell'a.
Niedaleko Syreny była sp 9 i łażnia miejska
Niewiele jest takich osób??? Dlaczego pod artykułem nie ma nazwiska autora? Jeśli jest uczniem podstawówki to zrozumiem nonszalancję...
może sie. nie znam , ale budynek Villa Syrena powinien mieć min. 6 pięter, taras użytkowy dla mieszkańców na plaskim dachu , a na parterze i I piętrze powierzchnie biurowe , mieszkania od II wzwyż .A przede wszystkim wazne by przekonać Marysienkę do odsprzedaży dzialki obok , okrutnie szpecącej Śródmieście Elbląga.
"Gdzie w Elblągu było kino o nazwie „Syrena”? Niewiele już jest takich osób." Mam 43 lata i pamiętam kino "Syrena", poranki tam wyświetlane, oraz pierwsze wrażenia po obejrzeniu " Imperium kontratakuje". Czy to znaczy że jestem jednym z niewielu? Mam wrażenie, że na ulicy mija mnie wiele starszych osób! Czyżby ktoś wymazał im pamięć? Jestem pewien że więcej osób pamięta o tym kinie, niż tych, którzy o nim słyszeli.
Ludzie 30 letni też jeszcze tam chodzili na swoje pierwsze seanse :) No ale ludzi