Komentarze (6)
Ciała zamordowanych przez bezpiekę są na Agrykola
Czy w Elblągu trzymano po wojnie w więzieniu schwytanych Niemców, ale oni mieliby dowody tożsamości. Jeżeli grób - jeńcy wojenni, to może jednak jeńcy zmarli na skutek chorób i wycieńczenia w elbląskiej filii Obozu Stutthof, może pozbierani po wojnie, bez dowodu tożsamości przy sobie, zmarli w różnych okolicznościach.
Bardzo ciekawy artykuł. No, Szanowna Pani, niniejszy artykuł postawił przed Panią nowe zadania. Traktuję Panią jako kierunkowskaz do przekazywania wiedzy na ten temat. Na prawdę ciekawie.
Ilu, wśród "zamordowanych" było pospolitych bandytów, którzy pierwej, hasło mieli: "zysk i przetrwanie, póki Anders na białym koniu nie dotrze do nas" i przy zysku osiąganym, bijąc i mordując, pozostali? Niektórzy, nawet od więzień, ocaleli. Jednego z nich mój ojciec wskazał. Tenże zmarł w Pasłęku i tam grób swój ma. Zabił sklepową i bił sołtysa Marianki.
Kto jest za tym , żeby nie pomniejszać emerytur byłym UB-kom i SB-kom?
szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ciekawe info.