Komentarze (7)
Co po maturze? „Studia to błąd”
Moim zdaniem studia po maturze to żaden błąd! To wszystko zależy od nas, co chcemy dalej robić, jaki mamy plan na siebie. Ja byłam zdecydowana że pójdę na studia i tak się stało, Studiuję na Wyższej Szkole Europejskiej w Krakowie filologię angielską bo już jako dziecko zamarzyło mi się zostanie nauczycielką tego języka :)
wcale nie dziwię się nastawieniu większości ludzi do studiów - ludzie wybierają jakieś kierunki typu językoznawstwo a dopiero po studiach zastanawiają się co po tym robić. Dobrze przemyślane studia zawsze się zwrócą. Ja miałem szczęście i choć na początku trochę kręciłem nosem, bo poszedłem na studia prywatne, to teraz nie żałuję. Rzućcie z samej ciekawości okiem na kierunki: wsb.pl/gdynia/ (nie linkuję żeby mnie tu ktoś nie zlinczował :) ) - np. prawo w biznesie, czyli połączenie prawa i ekonomii - żyć nie umierać - jakiś konkretny kierunek. Chodzi o przykład - uczelnie prywatne szybciej się dostoswują do warunków na rynku i mam wrażenie, że szybciej odpowiadają na zapotrzebowanie.
Najlepiej iść pakować meble
Jak to co po maturze- jak najdalej z Elbląga a najlepiej i kraju
Według mnie studia tak naprawdę do niczego nie przygotowują. Całe studiowanie polega na zaliczaniu jakiś przedmiotów, zresztą uczelnie publiczne tak naprawdę nie mają za zadanie przygotować studentów ale być miejscem pracy dla pracowników naukowych bo niby gdzie oni by się podziali ??. Im więcej ludzi idzie na studia tym lepiej dla takiego wykładowcy, który zarobi więcej pieniędzy. A to czy student będzie miał jakąkolwiek prace to nikogo później nie obchodzi.
błędem nie są studia ale licea ogólnokształcące, które się kończy często z konieczności bo np. za wysoka średnia do zawodówki - "bo co mają zrobić Ci którym przyswajanie wiedzy nie idzie tak łatwo" - tekst zasłyszany gdy wybierałam sama szkołę średnią. Ogólniaki przedłużają "zagubienie zawodowe", na pewno nie pomagają podejmować decyzji co się chce robić w życiu. Studia piękny czas...wybrane świadomie dają mega możliwości ale trzeba chcieć. Jacy studenci takie "życie studenckie"!!!
Półprawda, jeżeli ktoś ma iść dalej na przysłowiowego 'humana' na studia to wiadomo że raczej ciężko. Studia w branży IT dają możliwość zdobycia kursów wymaganych przez pracodawców. Nie wspominając właśnie o erasmusie i praktykach w innych krajach. I co szkodzi w między czasie samemu pracować jako freelancer bądź ogarniać jakieś firmy? (Lub łapać jakiekolwiek inne doświadczenie pomocne, samemu ogarniać kursy i pracować przy projektach) Łączenie studiów ze zdobywaniem doświadczenia, to jest to co daje największe szanse na rynku pracy. No i też daje satysfakcje :P