O ile do samego tańca nic nie mam to już fakt, że w Polsce coraz częściej mówi się o Halloween przyprawia mnie o ból głowy. Czy już naprawdę nie ma lepszych przykładów z innych kultur? Czy musimy czerpać właśnie z Zachodu różne, moim zdaniem idiotyczne, pomysły? To już dawo przestał być kraj, na którym warto się wzorować w jakikolwiek sposób. Od zarania dziejów w naszym kraju obchodzono początek listopada pogrążając się w zadumie nad zyciem i śmiercią. I wszystko to w nastroju powagi, smutku. nostalgii. Z przykrością obserwuję jak nasz kraj zatraca swoją tożsamość na rzecz kosmopolityzmu

odpowiedz zgłość do moderacji