Komentarze (13)
Cyrk Zalewski z nowym programem i... petycją (megagaleria)
Więźniowie też żyją w dobrych warunkach, nie o to tu chodzi. Te zwierzęta powinny żyć na wolności.
Cyrkowe zwierzęta nie wiedzą co to jest przyjemność życia w naturze. Zabierana jest im wolność i zabroniona swoboda ruchu. W zamian otrzymują więzienie w małych śmierdzących klatkach, baty treserów, różne okrutne metody tresury, strach, ból i cierpienie. Wszystko po to, aby mogły pokazać bezsensowne, wytresowane numery cyrkowe. Życie zwierzęcia cyrkowego nie ma nic wspólnego z naturalną egzystencją. Te biedne zwierzęta całe swe życie muszą spędzić albo w ciasnych klatkach, często zakute w łańcuchy (tak jak słonie), albo na arenie, w strachu przed batem tresera. Na arenie zwierzęta mogą się chociaż poruszać, ale 80-90% życia spędzają one w klatkach, często tak ciasnych, że z ledwością pozwalających na obrócenie się. Ale życie w klatkach to tylko wstęp do prawdziwych męczarni, które nazywane są tresurą. WIDZICIE TYLKO TO CO CHCECIE, ALBO TYLKO TO CO ONI CHCA WAM POKAZAC.
Ostatnio wprowadzane zakazy tak sie skończą, że cyrki wystosują pozew przeciwko organizacjom pro zwierzęcym i władzom miast. Organizacje odszkodowania będą płaciły z własnych pieniędzy, gorzej z miastami, które wprowadzają zakaz tu odszkodowania pójdą z naszych podatków.
Byłem w cyrku Arena. Widziałem słonia, który cały czas stał w wozie, nie jestem pewien czy mógł się obrócić... w zoo słoń musi mieć 150-200m2 i to jest dolna granica minimum. Są to zwierzeta stadne, niesamowicie rodzinne, ich szkieket zbudowany jest tak by mogły przemierzać dziesiatki km dziennie. W zoo czy cyrkach zwierzeta są apatyczne, cierpią na schorzenia psychiczne, choroby nóg i stawów. Zwykly widz nie patrzy na temat cyrkow od tej strony. A baty i haki widzicie? Jak myślicie po co one są? Nie muszą być używane na arenie, zwierzęta wiedzą co robić by uniknąć bólu. Mowa ciała tygrysów czy lwów na arenie mówi sama za siebie. Nie trzeba być znawcą kotów by wiedzieć, co oznaczają skulone uszy, pokazywanie zębów, syczenie czy wymachiwanie łapą z pazurami.
no wlasnie, nikt nie sparwdzil warunkow w Polskim cyrku , ale wszyscy krzycza, ze sa zle... a ta sytuacja z sianem mowi wszystko... po trupach do celu
Straszna nagonka ostatnio jest na polskie cyrki, której zupełnie nie rozumiem. Nie wiem kto ma interes w tym, że bez dowodów oskarża cyrki. W żadnym polskim cyrku oficjalnie nie stwierdzono, żeby zwierzęta były trzymane w złych warunkach, lub działa sie im krzywda.
Burza rozdmuchana przez ludzi, którzy nie mają pojęcia o tym jak wygląda życie zwierząt w cyrkach. Większość tych zwierzą urodziła się już pod opieką człowieka i nie poradziłyby sobie w naturze.
Zwierzęta nie wykonują na arenie nic nadzwyczajnego a warunki transportowe mają bardzo dobre. Byłam, widziałam i podpisałam.
Miałam okazje oglądać cyrk od drugiej strony i nie wiem czemu padają zarzuty o złe warunki. Każdy, kto uważa, że zwierzęta żyją w skandalicznych warunkach powinien na własne oczy zobaczyć, wybiegi dla koni, kóz, wielbłądów, słoni. Namioty pod którymi są boksy dla zwierząt w chłodniejsze dni są ogrzewane.
No właśnie są pozytywnie zaskoczeni warunkami, w jakich przebywają zwierzęta, bo mają błędne przekonanie o tym jak one naprawdę wyglądają! Może najpierw to lepiej sprawdzić a potem się wypowiadać na ten temat. Trwa jakaś medialna nagonka na cyrki, o co chodzi w ogole?
Uważasz że dla dzikich zwierząt takich jak lwy czy tygrysy, naturalnym miejscem do życia jest klatka?
@WTF - równie dobrze zarzut ten można skierować do ZOO
ZOO także powinno do minimum ograniczyć ilość dzikich zwierząt.