Komentarze (6)
Czy elbląscy lekarze rodzinni zamkną swoje gabinety?
Biedni lekarze za mało zarabiają. Nie podoba się niech znajdą sobie inna pracę. Ostatnimi czasy wskutek chorób bliskich miałem okazję często bywać w szpitalach. Oczywiście nie wszyscy lekarze ale spora ich część powinna zaliczyć kurs z psychologii. Ich pogardę dla pacjenta i jego rodziny podczas wizyt w szpitalach czy przychodniach czuć na odległość, co innego wizyta w prywatnym gabinecie, tam już jest inna klasa.
Lekarze w szpitalach to jedna kwestia, ale w artykule jest mowa o lekarzach z przychodni. Faktem jest, że dziś wymaga się od lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, bydawali skierowania do różnych specjalistów a przecież nie mają oni niekiedy odpowiednich specjalizacji, więc ich diagnozy mogą być czasami powierzchowne. No i biorąc pod uwagę liczbę pacjentów, przypadających na jednego lekarza POZ, nie liczyłbym na to, że zdąży on na tyle dobrze obejrzeć pacjenta, by wydać odpowiednią diagnozę i skierowanie.
Ten zły rząd Tusska nie chce dać więcej pieniędzy biednym lekarzom którzy przymierają głodem!
Trzeba było się uczyć, a nie teraz narzekac.
Zaraz, zaraz. Czy to oznacza to, co myślę, że oznacza? Że jeśli w Elblągu przychodnie pozamykają, to z dzieckiem będę musiała jechać dajmy na to aż do Gdańska?
zawsze można wezwać prywatną wizytę. Taniej i wygodniej niż wycieczka do Gdańska.