Komentarze (13)
Czy elbląscy pracodawcy sprawdzają przyszłego pracownika w sieci?
Najgorsze jest to , że nieraz pracodawca ma tylko wykształcenie zasadnicze i nie potrafi właściwie ocenić. Kto komu zabroni mieć swoje zasady jak jest się np. właścicielem zakładu, a na studia wyższe to zabrakło chęci i predyspozycji.
Redaktor niech się zapozna z zasadą pisania zaimka ci z dużej litery.
Szukam pracownika. Zamieszczam ogłoszenie w sieci na konkurencyjnym portalu. Daję trochę zawyżone wymagania. Przychodzi 400 ofert i kilka bluzgów. Połowa nie spełnia wstępnych wymagań. Zaczynam analizę pozostałych. 100 odrzucam z byle powodu. Zostaje mi 100. Po tygodniu mam 50 osób. Przecież nie dam rady wszystkich przesłuchać. Znowu selekcja. Zostaje mi 20 osób. Dzwonie. Połowa nie ma czasu lub już nieaktualne. Zostaje mi 10. Po spotkaniu wybieram 3 osoby. Dzwonię do nr 1 - nie odbiera już telefonu. Dzwonię do nr 2. Lekarz nie daję tej osobie zgody na pracę u mnie. Zostaje nr 3. Przychodzi do pracy. Po dwóch dniach żąda urlopu... Po trzech miesiącach nie przedłużam jej umowy. Idzie na chorobowe. Mam kontrolę z ZUS bo może pomogłem wyłudzić jej świadczenie. Zatrudniam kolejną osobę. Najpierw obdzwaniam pozostałe 7 - nieaktualne. Trzeba będzie zrobić nową rekrutację...
Drogi pracodawco z Elbląga, może dajesz za niską pensję a za dużo wymagasz? ja wiem że w waszym przedsiębiorczym łebku to się może nie mieścić ale taka jest prawda, w Eg, przerobiłem 2 pracodawców prywaciarza buraka, buca i chama któremu żal było zrobić przelew za 50gr na konto pracownika, i dyrektora z placówki samorządowej .... rówznież buraka, chama i egoistę. Łączy ich to że wydawało im się że płacą fortunę i że mogą oczekiwać wszystkiego od nas, darmowych nadgodzin, zadań które nie nalezą do nas. nigdy więcej prywaciarzy i pseudo dyrektorków.
Życie w Polsce Baja Bongo, praca jak w Niemczech, zarobki jak w Kongo
czyli jesteś kiepskim pracodawcą. proste.
I jeszcze jedno.Na jakiej podstawie pracodawca uznal ze kandydat jest IDEALNY i to na stanowisko kierownicze a po sprawdzeniu pisowni,stylu i gramatyki na facebooku uznal ze jest ,,skonczonym debilem"????????????????????????????Jaki pracodawca taki niedoszly pracownik.
"Prowadziliśmy rekrutację na stanowisko kierownicze w firmie. Kandydat był ideałem...." a nawet jak by osoba lubiła przebierać się za batmana, a w pracy była by w pełni profesjonalna i super pracownikiem dającym z siebie wszystko, nie można traktować wszystkiego na facebooku na poważnie i nie powinien decydować o tym jakim ktoś będzie pracownikiem.
Profil na fajsie to kilka punktów w dół, oznacza niedojrzałość takiej osoby
A gdzie prywatnosc???Poglady polityczne,wyznanie jeszcze niech do lozka pracownikowi patrza.Licza sie umiejetnosci,doswiadczenie,zaangazowanie.Po godzinach pracy moge byc muzelmaninem,gejem itp.jesli nie jest to w sprzecznosci ze stanowiskiem.Jeszcze troche a kazdy pracownik bedzie 24godziny na dobe zakladnikiem pracodawcy!!!!!!!!!!!Ludziom juz na glowe ,,bije".
Rezygnujesz z prywatności zakladając profil, wiec nie możesz mieć pretensji że pożniej wytkna Ci jakies cytaty czy zdjecia
Najpierw niech mnie zatrudni i sie przekona czy dobrze dla niego pracuje czy nie.Potem moze sobie sledzic facebooka godzinami jesli jest taki ciekawski z kim spie,jadam,spedzam wolny czas itp. itd...bo w co ja wierze i jaka partie uwielbiam jest na starcie dyskwalifikujace....i nie majace znaczenia czy dobrym jestem spawaczem czy nie...
Facebook to dla gimbusów ktorzy mają 13 lat, moda przeszła więc nie ma co sie dziwić że nie sprawdzają, bo ci poważniejsi pokasowali konta tam. Osoby które chcaą powaznie wyglądac to mają swoje strony internetowe z domeną imie i nazwisko, a nie facebook :D