Komentarze (4)
Czy jutro Elbląg zatrzyma się na chwilę?
Jak wiadomo ideą jeszcze nikt się nie najadł a co za tym idzie nie zesrał się ! :-D
Owszem Elbląg to nie Warszawa ale chyba patriotyczny obowiązek powinien odczuwać każdy a nie tylko pusta egzystencja, najeść się napić, wysrać i spać. W życiu trzeba mieć jakieś idee
Warszawa to nie Elbląg .To miasto przed wojna było niemieckie a mieszkańcy to przesiedleńcy ze wschodnich granic wiec i patryjotyzm jest dużo mniejszy , zwłaszcza w tych czasach
Znając elblążan nie, nie zatrzymają się i jeszcze będą sie pytać po co syreny wyją. W Warszawie robi to wrazenie... wszyscy się zatrzymują ludzie, komunikacja miejska, samochody wszyscy...