Komentarze (43)
Daj znać. Przedszkola pobierają bezprawne opłaty?
Już drugie moje dziecko chodzi do przedszkola i jakoś nigdy nie miałam problem wrześniową wyprawkę. Rozwój dziecka niestety kosztuje. Moja dziecko jest teraz starszakiem, więc to już 3 jego rok w przedszkolu. Co roku korzysta z innego podręcznika, który trzeba zakupić we wrześniu. W tym roku tym to seria Przygoda z Uśmiechem (http://www.wsip.pl/oferta/cykle/wychowanie-przedszkolne/5-6-latki/przygoda-z-usmiechem/ ) która kosztowała ponad 100 złoty. Nie zastanawiałam się we wrześniu czy rzeczywiście moje dziecko musi mieć tak drogie książki. Wiem, że chodzi do przedszkola w którym dbają o jego rozwój intelektualny i fizyczny. Pani przedszkolanki cały czas wymyślają jakieś atrakcje dla dzieci za które rodzice płacą groszę bo w większości są dofinansowywane przez gminę. Nie chcałabym, żeby moje dziecko chodziło do przedszkola w którym cały dzień bawiło się tylko zabawkami i nic więcej ale za to byłaby tania wyprawke.
Kontynuując pisząc w domu te setki stron w ciągu roku tyle wyjdzie drukujemy na własnych drukarakch ,kupuję owszem tańszy zamiennik ok 60 zł ale jeden na rok szkolny nie starczy,tez wolałabym drukowac w pracy -ale tak nie jest.Ponadto z tych grupowych i komitetowych kupuje sie ciastkaherbaty kawe do poczęstunku na wszelkie uroczystosci przedszkolne -babcia,mama,jasełka ,pasowanie -dla rodziców i dziadków.Pomijam ,że sporo rzeczy do przedszkola przynosimy i dokupujemy ze swoich -tonie jest skarga cóż nie wszędzie jest różowo .Takie sa realia naszegoi społeczeństwa ,gmin i sam wiem ,że to chore i nienormalne ale chyba długo to sie nie zmieni .A w dzisiejszych czasch plastelina ,glina czy zwykłe kredki nie sa njuz atrakacja dla dzieci i potzrbuja czegos lepszego.
Witam mam córeczkę pierwszy rok w przedszkolu, moje opłaty we wrześniu wyglądały tak: - ubezpieczenie 54zl - podręczniki 90zl - rada rodziców 25zl - posiłek 107zl w tym jakas oplata stała jest wliczana w wysokości 30 zł - za co? Pozatym jest angielski i zabawy. Żadnych tańców itp. Do tego jak jest np. Fotograf to nawet nie poinformują rodziców.
Pracuje kupę lat w przedszkolu jako nauczyciel,zarówno komitet rodzicielski jak i tzw grupowe sa dobrowolną forma odpłatnoci.Wyprawka- -niestety tez bym wolała aby gmina dała mi na wszystkie artykuły potrzebne dla dzieci ,ale tak nie jest, uwierzcie ludzie że nam tez byłoby prościej ,posżłabym sobie zakupiła to co moim dzieciakom potrzebne i ok -ale o tym to moge tylko pomarzyć. Grupowe- w pracy nie dostajemy nic nawet długopisa, z grupowych kupujemy pomoce dla dzieci potrzebne do zajęc czasem modeliny,mąki,sól na mase solna ,pasmanteria inne artykule jak warzywa owoce potrzebne do zajęć jest tego mnóstwo.Zabawki,pudełeczka ,taśmy klejące,segregatory odświeżacze do łazienki ,ołówki,pisaki,koszulki na dokumenty i inne alternatywne artykuły własnie z tych pieniązków.Dzieci do pracy potrzebuja cała góre rzeczy -na te drobne rzeczy skąd musimy brać.Nie wielu z was pewno zdaje sobie sprawe że w domu piszemy mnóstwo planow ,programów,scenariuszy,napisów artykułów itd -to są setki stron.
Szanowni Panstwo,
zadne z rodzicow nie dokonca jest swiadoma co MOZE,a co MUSI.
Ministerstwo jak i Gminy przekazuja pieniadze od kazdego przedszkolaka, ktore maja byc spozytkowane na materialy edykacyjne (ksiazki,kredki,papier,farby) jest to obowiazkiem organu prowadzacego,czyli dyrekcji przedszkola. (Mowimy tutaj o przedszkolach publicznych, miejskich).W tej samej sprawie napisalam do MEN, RZecznika Praw dziecka, i Kuratorium..wszyscy przyznaja mi racje...skladki mies. nie sa obowiazkowe, ale wg nauczycieli przeznaczane beda na zakup wlasnie czegos co ma byc na wyposazeniu przedszkola (kredki,farbki,papier etc.)ksiazki cwiczenia tez placi rodzic...to gdzie jest kasa ktora dostaje dyrekcja na te wszystkie rzeczy od MEN i Gminy?? w czyjej kieszeni siedza pieniadze??
Ponizej zacytuje fragment odpowiedzi na moj list do w/w organizacji.Rodzice walczcie o godne prawo do nauki swoich dzieci. Jesli przedszkole nie dostawaloby na powyzsze pieniazkow, to rozumiem-wtedy nalezaloby placic,ale skoro dostaje, to nie dawajmy sie oszukiwac. Nikt nie moze nazakac nam zaplaty za cos co lezy w intencji dyrekcji (to ich obowiazek)!!!!!
"ZGODNIE Z ART.14 UST.8 USTAWY Z DNIA 7 WRZESNIA 1991R O SYSTEMIE OSWIATY (DZ.U Z 2004 R NR.256 POZ.2572 Z POZN. ZM.) PUBLICZNE PRZEDSZKOLA NIE MOGA POBIERAC OPLAT INNYCH NIZ OPLATY ZA KORZYSTANIE Z WYCHOWANIA PRZEDSZKOLNEGO ORAZ ZA WYZYWIENIE".
"..KORZYSTANIE Z PODRECZNIKOW W WYCHOWANIU PRZEDSZKOLNYM JEST NIE TYLKO NIEKONIECZNE,ALE WRECZ NIEZALECANE"
"ZGODNIE Z ART.5 UST.7 PKT.4 UTAWY O SYSTEMIE OSWIATY WYPOSAZENIE PRZEDSZKOLA W POMOCE DYDAKTYCZNE I SPRZET NIEZBEDNY DO PELNEJ REALIZACJI PROGRAMU NAUCZANIA,PROGRAMU WYCHOWAWCZEGO,PRZEPROWADZANIA SPRAWDZIANOW I EGZAMINOW ORAZ WYKONYWANIA INNYCH ZADAN STATUTOWYCH NALEZY DO ZADAN ORGANU PROWADZACEGO".
W ZWIAZKU Z POWYZSZYM PRZEDSZKOLE NIE MA PODSTAW PRAWNYCH DO TEGO,BY NAKAZYWAC RODZICOWM ZAKUP PODRECZNIKOW.ODMOWA ZAKUPU PODRECZNIKOW NIE MOZE WIAZAC SIE Z SANKCJAMI DLA RODZICOW" "PRZEDSZKOLE PUBLICZNE NIE MOZE DOMAGAC SIE OD RODZICOW OPLAT ZA PROWADZENIE OBSERWACJI PEDAGOGICZNYCH.ZGODNIE Z §15 UST 1 PKT 3 ZALACZNIKA NR 1 ROZPORZADZENIA MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ Z 21 MAJA 2001R W SPRAWIE RAMOWYCH STATUTOW PUBLICZNEGO PRZEDSZKOLA ORAZ PUBLICZNYCH SZKOL (DZ.U. NR 61 POZ.624 Z POZN ZM.) PROWADZENIE OBSERWACJI PEDAGOGICZNYCH MAJACYCH NA CELU POZNANIE I ZABEZPIECZENIE POTRZEB ROZWOJOWYCH DZIECI ORAZ DOKUMENTOWANIE TYCH OBSERWACJI (TZW.DIAGNOZA PRZEDSZKOLNA)NALEZY DO ZAKRESU ZADAN NAUCZYCIELI PRZEDSZKOLA".
"-W innym przypadku rodzice powinni rozwazyc mozliwosc zainteresowania sprawa zarowno wojta,burmistrza,prezydenta miasta) bedacego organem nadzorczym wobec dyr.przedszkola jak i kuratora oswiaty,ktory pelni nadzor pedagogiczny nad placowka-wlasciwych ze wzgl.na miejsce zamieszkania."
Proszę Państwa. Wszycy rodzice chcą dobrze dla dzieci. Osobom które nie pozwalają na łamanie prawa przez przedszkola - poprzez wyciąganie pieniędzy pod wszelakimi pretekstami zarzuca się , że są skąpi, niewrażliwi na potrzeby dziecka i etc. Tu chodzi o jasne zasady i uczciwość bo większość przedszkoli "goli" młodych rodziców wykorzystując ich naiwność. Przedszkola nie prowadzą działalności gospodarczej. Przykładowo więc: zdjęcia okazyjne w przedszkolu płatne 35,- za komplet. Rodzic profesjonalny fotograf zaproponowałby ze zrobi dziciom za 10,- komplet. Proszę być pewnym , że przedszkole nie zgodzi się bo nic nie zarobi. MEN wyrażnie powiedział ze nielegalne jest pobieranie opłat pod przykryciem innych czynności prawnych. Idąc dalej jeśli komplet podręczników ma Pani w Wydawnictwie za 100,- to przedszkole nie może próbować sprzedawać go za 140,- a tak się dzieje. Fekuje się rodziców którzy nie chca pozwolic na ordynarne wykorzystywanie, próbuje się z nich zrobić tych złych, niedobrych, hamulcowych. CHODZI O ZWYKŁE ZASADY i postępowanie zgodne z prawem, uczciwe.
Witam serdecznie polecam wszystkim księgarnie online właśnie najczęściej w takich księgarniach są spore zniżki i rabaty czsami nawet można trafić na darmową wysyłkę jak się przekroczy jakąś sumę pieniążków. Mam jedną księgarnię http://www.TaniaKsiazka.pl .Obsługa jest bardzo miła pomogą doradzą . Wysyłka błyskawiczna wiem bo sam zamawiałem dla chłopca idzie do 1 gim . Mam nadzieje że będzie się uczył bo ksiązki tanie nie są !! haha :D A jak przyniesie mi słabe świadectwo każe mu oddać pieniążki za książki hahah :D
to jest bezczelność...
Z niektórymi się niezgadzam są rodzice co dwójke pracują i no ba takim jest łatwiej i są mądrzejsi mają dwie wypłąty ja sama zasuwam zapewniam za dwóch i co a ludzie są tak bezczelni co niektórzy że szok
Oboje z mężem pracujemy a nasze dzieci spędzają średnio 9 godzin dziennie w przedszkolu. Nie jesteśmy bogaczami ale mimo wszystko ja dam pieniądze na wyprawkę, kredki, podręczniki itd. i bardzo będę zadowolona, że ktoś nauczy moje dzieci rysować, wycinać, pisać, tańczyć, mówić wiersze i wyjdzie z nimi do kina, pojedzie na wycieczkę. Pretensję mam do tych rodziców, którzy odbierają dzieci zanim zacznie się płatny czas bo przez nich zostały ograniczone zajęcia dodatkowe. No to pracujesz jeden z drugim czy nie?! Bo ja pracuje i nie mam kiedy tańczyć z dzieckiem czy chodzić na basen a przedszkole mi już tego nie zapewnia bo jest za mało dzieci w czasie przeznaczonym na dodatkowe zajęcia. Nie dość że płacę więcej za przedszkole od takich leni to moje dzieci tracą na możliwościach rozwoju swoich dodatkowych pasji. Już kiedyś słyszałam jak jedna mamusia drugiej opowiadała jakie seriale do 13:00 ma obcykane. I jeszcze taka będzie miała czelność powiedzieć że za drogo ją to wychodzi.
To nie przez rodziców zabierających dzieci wcześniej zostały wycięte zajęcia dodatkowe, ale przez program wyrównywania szans dla wszystkich dzieci. Mamusiu, a Ty co robisz o 13:00. Siedzisz w internecie i piszesz komentarze zamiast odebrać dziecko wcześniej i spędzić z nim twórczo popołudnie. Jedni oglądają, inni siedzą w necie, a jeszcze inni spędzają czas ze swoim dzieckiem
ojojojoj, matko jakbym była mądrzejsza o tą wiedzę którą mam teraz tzn że państwowe przedszkole to jest przechowalnia za 300 zł to bym zapisała dziecko do prywatnego przedszkola za 450 zł i tam w cenie byłyby juz zajęcia dodatkowe. W takich przedszkolach zatrudnia sie młode osoby które są ambitne i które potrafią robić wiele rzeczy, w tym znają język angielski.
A mnie strasznie denerwuje brak empatii w przedszkolu mojego dziecka. Opłaty miesięczne nie są obowiązkowe i jak kogoś nie stać to nie płaci, albo robi to w mniejszym wymiarze. Żółć mnie natomiast zalewa kiedy zmusza się mnie do zakupu podręczników za 110 zł dla pięciolatki. Rozumiem kiedy jest to świadomy wybór nauczyciela, kiedy jest przekonany, że z tymi podręcznikami będzie pracowało się najlepiej, ale tak nie jest. Pani zamówiła podręczniki z firmy której przedstawiciel przyszedł do przedszkola. Nie zna innych podręczników i szczerze o tym mówi. Przeraża mnie ta ignorancja. Propozycji rodziców o tym że można by poszukać tańszych, nie przyjmuje. Podręczników samemu nie można kupić, bo Pani nie dostanie materiałów do prowadzenia zajęć. Paranoja.
poczekaj jak do szkoły zacznie chodzić będziesz miło wspominała te 110 zł na podręcznik.
My na Mącznej płacimy 45zł miesięcznie na FRR, 50zł na semestr na art.papiernicze. Z tych 45 zł kupowane są zabawki, książeczki,bilety do kina, teatru, paczki świąteczne, organizowane są bale itp. Taniej już się nie da, nie narzekajmy. Przedszkola są skromne, niedoinwesowane, warunki średnie. Jeśli nie przejmiemy części kosztów na siebie to za 1zł/ godzinę nasze pociechy " nie poszaleją". Przecież płacimy na własne dzieci, nie na pensje nauczycielek czy gabinety dyrekcji.
nie, kredek nie kupują lepsi, kupują je Ci Rodzice, którzy rozumieją potrzeby i sytuację i czas w jakim żyjemy, nie ma nic z darmo i za 1 zł też, ale trzeba to rozumieć, trzeba widzieć i być rozsądnym a nie nastawionym na branie i czerpanie...pozdrawiam tych, którzy w przedszkolach widzą nie tylko opiekę ale i zabawę, naukę...
Ja tu widzę, że rodzice dziela się na roboli i dyrektorów. Wychodzi na to że do przedszkola moga chodzić dzieci tylko rodziców zamoznych a bieda won o 13:00 do domu - A kiedy pracować? Kredki kupuja lepsi?
zycie dzieli sie na roboli i dyrektorow ..a kto ci bronil byc dyrektorem ? pracuj tak jak kazdy ale za 1zł to nie ma w przedszkolu wiele ...na logike co kupisz sam za 1zł? dwie kajzerki w sklepie ?
Zazwyczaj to CI BOGATSI migają się od płacenia i wymagają i sądzą, że im się wszystko należy...
Przedszkola o których mowa w artykule nie są prywatne są państwowe i państwo mogło by się ruszyć i chociaż pomóc w remoncie sal w przedszkolach. Nie wszystkich rodziców stać na to by remontować takie sale samym bez pomocy z zewnątrz. Tu nie chodzi o to czy to jest ta 1zł, tu chodzi o to że jak złączy się wszystko razem wychodzą kwoty duże i mogą dla niektórych osób być kłopotliwe nie należy zaraz rzucać im że iść do MOP-s, tak piszą tylko ci którzy nie mogą korzystać z pomocy MOP-su i zżera ich zazdrość a w tych czasach trzeba mieć głowę na karku i kombinować i tak robią ludzie. Np. u mnie wolałabym płacić za miesiąc pobytu w przedszkolu a nie na miesiąc. Zawsze lepiej ustalić miesięczne wydatki. I rozumiem to że trzeba kupować kredki, kartki, chusteczki itd.
Właśnie dlatego, że wielu ludzi kombinuje to mamy tak jak mamy. I nie zżera mnie zazdrość. Wkurzam się i irytuje jak słucham jak to się mozna w życiu ustawić na korzystaniu z mopsu, 'udawaniu' samotnego rodzica czy twierdzeniu, że sie nie ma dochodu i pracuje na czarno. Wiem, że czasy są trudne ale to nie tłumaczy naszego własnego podejścia do tych spraw. Ja pracuje legalnie. Z mojego dochodu zabiera się składki. Ja nie zarabiam kokosów, czasem ledwo mi starcza do końca miesiąca mimo to moje dzieci nie są obięte darmowymi posiłkami ani zadnym dofinansowaniem. Radzimy sobie. A ludzie pracujący na czarno zarabiający więej niż ja korzystają i śmieją nam się w twarz. To sprawiedliwe?
uważam, ze opłaty powinny być ..chcecie wszystko, wycieczki, angielski , ksero, obiady i to najlepiej eksklusive bo dziecko nie je tego tego tego... a skąd przedszkole ma wziąć na papier , kredki, klej , fary itp.. nie wspomnę o remoncie raz na dobrych 10-15 lat... ale rodzice to byc chcieli by dziecko w kosmos poleciało za 1 zł dziennie....zejdźcie na ziemie co idzie zrobic za 1 zł...?
Jak to skąd, z budżetu miasta.
popieram w 100% każdy chce luksusów płacąc maks 3zł + 4.50 wyżywienie dziennie...to ja proponuję trzymajcie swoje dzieci w domach i za te 7,50 dziennie zapewnijcie im 3 posiłki i rozrywkę w stylu kredki, farby, książeczki o wyjściach "w miasto" nie wspomnę...życzę powodzenia!!!!
Chyba was pogieło MAMUŚKI. Zapominacie o głównych celach przedszkola: - wspomaganie i ukierunkowanie rozwoju dziecka z uwzględnieniem jego indywidualnych potrzeb i możliwości; - kształtowanie prawidłowych postaw funkcjonowania w grupie, - wprowadzanie dziecka w świat wartości uniwersalnych takich jak: dobro, prawda, miłość, patriotyzm, piękno; - kształtowanie poczucia przynależności do lokalnej społeczności oraz tożsamości regionalnej i narodowej; - wspomaganie rodziny w wychowywaniu dziecka, efektywna współpraca z rodzicami w procesie edukacji i wychowania dzieci; - kreowanie pozytywnego wizerunku placówki oraz promowanie działalności przedszkola w środowisku lokalnym. Jeśli macie kasę to nikt wam nie broni posyłać dziecka na angielski, rytmikę itp. Ustawa mówi że przedszkole po godz 13:00 jest płatne 1 zł. to ma być 1zł. To się nazywa wyrównanie szans. Są rodziny biedniejsze, samotne matki, a ci co wożą sie furami najwięcej czują się pokrzywdzeni? nie kumam?
do mamusiek i mam. za złotówkę dziennie żadne wyrównywanie szans ..jakich ? nie pieniądze to wyrównywanie szans a praca pedagogów, zajęcia i program...wiecznie tylko dajcie i dajcie...ja płaciłam i dziecko wychowałam i nie szukałam po mopsach a zasuwałam po 12 h ..życie ..a nie daj ..za 1zł wcale nie dziwie sie ze sie nie da bo co? zapłacicie to potem wymagajcie ...za parę zł w miesiącu dudu nie zrobi nikt, a budżet miasta hmm gumowy czy co ? kazdemu daj...i to juz od przedszkola...
Czy ktoś mi wytłumaczy, co to jest opłata na Radę Rodziców i na Grupowe? Czy to jest legalna opłata?U mnie w przedszkolu panie ganiają i każą to płacić. Ja się nie zgadzam, bo za to często kupowane są zasłonki czy krzesła.
Chyba wygodniej, sensowniej i z większym prawdopodobieństwem uzyskania treściwej odpowiedzi, byłoby zadać to pytanie w "swoim" przedszkolu. Tylko, że tam nie będzie Pani anonimowa - prawda?
ja bym wcale nie maiła nic przeciwko jakby z grupowych kupily Panie zaslonki itp. przeciez miasto nie daje na takie rzeczy dla przedszkoli niestety :-(
w naszym przedszkolu też jest taka opłata, z której płacone są wyjścia do kina, teatru, wycieczki do bajlandii, paczki na mikołaja i na zajączka...a może chciałaby Pani żeby z tej 1zł (której pewnie i tak Pani nie płaci bo odbiera dziecko odrazu po darmowych godzinach!!!) były jeszcze opłacane "rozrywki" dla dzieci?!!?!
bo jak zapyta to będzie szykanowana - po to własnie pyta anonimowo p. KORO. Rada rodziców jest dobrowolna. co miesiąc mozna zmienić w oswiadczeniu kwote jaka chcemy / a raczej możemy zapłacic. co sie wiąże z tym że dziecko może nie dostać prezentu pod choinke od mikołaja. p. Anito - miasto musi dać, a firanki nie sa najważniesze. A u nas z rady rodziców sa opłacane prezenty i czasem coś. Kino teatr dodatkowo. kasa w radzie idzie na wyposarzenie przedszkola - zabawki, firanki. jest ok.
Pani jest chyba przezwyczajona, że dostaje wszystko za darmo!!!! A kto ma kupić podręczniki? Wyprawkę? Zapłacić za przedszkole? Chyba MOPS
MOPS jak ma dac kasę to czemu nie. MOPS to nie chańba. Państwo polskie ku temu zmierza. Są przecież dzieci lepszych rodziców? więc ....
Przecież te pomysły, o których Pani pisze, to POMYSŁY SAMYCH RODZICÓW. Ja w odróżnieniu od Pani chcę aby moje dziecko korzystało w pełni z czasu, który spędza w przedszkolu. Dlatego przekazuje pieniążki i uważam, że jest to słuszne. Niestety zawsze znajdzie się ktoś Pani pokroju, kto jątrzy i szuka dziury w całym. Nad tym należy ubolewać.
Pani która napisała swoje żale do elblagnet myśli,że ktoś bedzie jej ksiazki kupował moje dziecko tez w tym roku poszlo do przedszkola i to chyba normalne ,że płacimy na wyprawkę chyba chcemy żeby nasze dzieci miały kredki,farby itp. wiec nie przesadzajmy przedszkole kosztuje TYLKO 1zł za godz. a ludzie jeszcze narzekają przecież pieniadze ktore placimy na tz.grupowe idą dla naszych dzieci!!!!!! na zabawki itp.ludziom nigdy sie niedogodz :-(
Jeśli rodzice ustalą, że dzieci będą miały podręczniki to ich wola. Oczywiście. jednak jeśli jedno dziecko nie będzie miało podręcznika to przedszkole jest zobowiązane do zorganizowania dziecku tych podręczników, w formie np. ksero. A Rada rodziców będzie krzywo patrzeć na tekiego rodzica co nie dało na wyprawkę - aa ustawa mówi, że rodzic nie musi. Nic nie musi, poza opłatami. Czy nauczycielka będzie kserować podręcznik dla dziecka? Czy będzie kserować w kolerze czy czarno-białe. Przecież należy wyrównywać szanse.
Do hehe: wyrównywać szanse, a po ch? Ktoś musi sprzątać, a ktoś dyrektorować - niech się dzieci przyzwyczajają.
Nie wiem, jak jest w przedszkolach państwowych. W prywatnym przedszkolu płacimy 100 zł na wyprawkę + 100 zł (około - w zależności od grupy) na podręczniki. Reszta jest "w cenie" opłaty za przedszkole. Zajęcia dodatkowe typu tańce, basen - również płatne dodatkowo.
Wszystko jest dobrowolne, komitet, podręczniki i zajęcia - ale jak ma sie do tego sytuacja dziecka, których rodzice nie są w stanie opłacić dodatkowych elementów. Presja, parcie na sukces. nauczycielki też inaczej patrzą na rodziców mogących wszystko załatwić. Podziały ekonomiczne, społeczne. Dyrektorzy powinni zabronić takich praktyk.
W czerwcu przeszkolenia nr 8 ul Bema chciało 2 pobrać za opłatę .z bursowani rodzice nie zapłacili, dyrektorka zwalił na księgowa gdzie ja zwolniła.
To nie przedszkole pobiera opłaty a rada Rodziców. U nas było to samo. 1 - wyprawka (sala: przybory szkolne tj. papier, kredki) koszt: 30 zł; 2 - Komitet rodzicielski (deklaracja rodzica) 40 zł 3 - podreczniki przedszkolaka około 100 zł. (pieniądze zostały pobrane z góry, reszta z podreczników poszła na salę tj. przybory szkolne czyli dodatkowo do tej wyprawki) 170 zł. na dzień dobry
Chryste chcecie wszystko za darmo..moje dziecko chodzilo do przedszkola dobrych pare lat temu... płaciłam wtedy juz chyba 250 zl co miesiąc i nie narzekałam...jak maja sie utrzymac z waszej 1 zl pomyślcie..chcecie kredki chcecie, papier, ksero i to kolor .. najlepiej wycieczki codziennie ..za co ??
Radą rodziców najczęściej kieruje dyrektor placówki, wszystko proponuje ustala kwotę i rodzice się zgadzają.