Komentarze (9)
Darmowa pomoc prawna będzie rozszerzona?
Też mi sie tak wydaje, wiele osób potrzebuje porady prawnej.
To byłoby bardzo dobre posunięcie.
Tak, wiem jak funkcjonuje w praktyce. Wiem, że sądy odmawiają, wiem też że przyznają. Wiem też o instytucji zażalenia i orzecznictwie Sądu Najwyższego, które znacznie ułatwia sprawą na etapie odwołania. Jeśli już gwarantować osobom zakwalifikowanym do NPP pomoc z urzędu i zwolnienie od kosztów, to w takim razie trzeba dokonać zmiany kodeksu cywilnego i tam wprowadzić jasne kryteria. Z drugiej strony ocena sądu jest konieczna bo jak wiadomo, sytuacja sytuacji nie równa. Kolejna sprawa to przesycenie rynku usług prawnych, chcący bez problemu znajdzie pełnomocnika za wyegzekwowane koszty zastępstwa.
Chcący znajdzie pełnomocnika. Ale za ile? Przesycenie póki co nie spowodowało obniżenia cen.
~ realista, za wyegzekwowane koszty zastępstwa- bardzo częsta praktyka zarówno w kancelariach, które już mają swoich stałych klientów jak i (w szczególności) tam gdzie dopiero wchodzą na rynek lub nie mają stałych zleceń.
Czy wiesz jak w praktyce funkcjonuje instytucja pełnomocnika z urzędu? Tak się składa, że jestem w temacie. Sądy bardzo często odmawiają pełnomocnika z urzędu osobie, która o niego wnioskuje, mimo, że nierzadko bywa, że osoba ta znajduje się w ciężkiej sytuacji finansowej. To jest zasadą, że sądy odmawiają. Wynika to z tego, że możliwości finansowe sądów nie są z gumy a reprezentacja z urzędu to duży wydatek.
Uściślając, nie darmowa tylko nieodpłatna- zasadnicza różnica. Po drugie, pomoc prawna w Polsce nie jest tylko dla najbogatszych. Niekiedy porada zamyka się w cenie wizyty u fryzjera, usługi mechanika, elektryka czy hydraulika. Do tego już funkcjonuje instytucja zwolnienia od kosztów sądowych w przypadku kiedy nie można ich ponieść bez uszczerbku dla utrzymania siebie i rodziny, z której sądy często korzystają oraz instytucja przyznania pełnomocnika z urzędu. Po trzecie, daj palec a wezmą rękę. Często główną przeszkodą jest lenistwo i odkładanie sprawy na ostatnią chwilę, a przecież lepiej przyjść na gotowe, dać komuś do zrobienia żeby samemu się nie wysilić. Wielu ludzi oczekuje gotowego i reaguje oburzeniem jak nie da się gotowca tylko poda się wskazówki, czy podyktuje treść pisma. A poukładane dokumenty, czy chociaż przeczytane pisma to już marzenie. Niemniej zdarzają się osoby, które doceniają pracę innych i wykazują się zaangażowaniem w dbanie o swoje sprawy.
Słowa "darmowa" i "nieodpłatna" są stosowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości zamiennie. Przykłady użycia zamiennie tych słów można znaleźć pod linkami: https://ms.gov.pl/pl/dzialalnosc/darmowa-pomoc-prawna/ https://darmowapomocprawna.ms.gov.pl/pl/aktualnosci-glowne/news,7457,darmowa-pomoc-prawna.html
W ustawie o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej, mowa wyłącznie o nieodpłatnej.