Doskonale rozumiem pieszych, ale powinien za to zapłacić zarządca drogi. A może wydrukują w UM mapki dziur, kałuzo-jezior itp., żeby kierowcy mogli je omijać. Tak naprawdę w Elblągu, żeby nie ochlapać przechodnia po deszczu, nie należy wcale jeździć.

odpowiedz zgłość do moderacji

Ulice jak w krajach 3 świata, więc co się dziwić. Na mojej dzielnicy ostatni raz to chyba za czasów Hitlera udrażniali studzienki.

odpowiedz zgłość do moderacji

Naprawdzie drogi i kanalizacje to nie bedzie takich incydentow :)

odpowiedz zgłość do moderacji