Komentarze (89)
Dyskusja na niedzielę: co zrobić z dziećmi podczas przerwy świątecznej?
Szkoła jest od nauki, a nie od nianczenia. Ci co mają dzieci winni duzo pracować, alebowiem edukacja ich dzieci kosztuje.
Jagódko droga, a wiesz ile w sumie w ciągu całego roku maja nauczyciele w Niemczech wolnego? Skoro piszesz to myślę, że wiesz, a na wypadek gdybyś jednak tylko myślała,że wiesz to Ci wyjaśniam: owszem mają "to poustawiane", ale gdy się u nich wszystko zliczy to wychodzi prawie to samo co u nas tylko inaczej "poustawiane" Nie mają 2 miesięcy ciągiem, ale za to mają wiecej wolnego na podczas różnych świąt, i tam nikt nie lamentuje, że nie ma co z dziećmi robić.
A ile zarabia lekarz stażysta? Bo ci wyżej mają się jeszcze lepiej. Co tam nauczyciel. Więcej nie zarobi niż dyplomowany.
Przyjdź i pokaż mi nauczyciela który ma 5000 tysięcy pensji a sama ci te 5000 dam!
Nauczyciele liczą że zarabiają tyle ile dostaną na rękę po potrąceniu pożyczek a prawda jest taka że dyplomowany ma brutto 3109 + wysługa + motywacyjny + wychowawstwo + nadgodziny ( powyżej 18 godzin) trzynastka, świadczenie urlopowe 1093,93 zł , fundusz zdrowotny, nagroda na Dzień Edukacji ,świadczenia socjalne ( bony świateczne, imprezy integracyjne, wycieczki) może z socjalem jest 7000.
Jakiś problem z wolnym w innych krajach ( Niemcy) mają to poustawiane i nikt nie ma 2 miesięcy wakacji. Zaraz nauczyciele odpiszą ,że to są inne płace. Możesz nauczycielu się przebranżowić i pracować jak wielu innych po studiach w sklepach, czy na kasach w markiecie albo roznosić ulotki bo i tacy mają studia i nie zarabiają brutto ( nauczyciel dyplomowany ) po 5000
Do KU Ja nie mówię o chorym dziecku - tylko o wizycie u specjalisty. Mój syn np jest alergikiem. Często muszę chodzić na wizyty - nie mogę brać urlopu na żądanie bo my go nie mamy. Muszę kombinować z dziadkami itp. a co do października - nie widzę problemu w urlopie z dziecmi (tydzień wolnego od szkoły nic złego im nie zrobi) Ale sądząc po dyskusji część ludzi uważa że dzień bez szkoły to tragedia. Jeśli szkoła ma byc otwarta w dni, o których mowa to niech to będą normalne lekcje. Ja nie jestem opiekunką tylko nauczycielem. Szkoda tylko, że nikt w tym wszystkim nie myśli o dzieciach, które potrzebują odpoczynku.
Ten kto ma wolne, kiedy jego dziecko również ,nigdy nie zrozumie rodzica, który w tym czasie musi iść do pracy.A właśnie , że myślimy głównie o dzieciach, żeby same nie siedziały w domu. Nie każdy ma babcie i dziadków, którzy mogliby ich przypilnować.Ty kombinujesz jak pójść z dzieckiem raz na jakiś czas do lekarza, a rodzice kombinują, jak dziecku zapewnić opiekę.
przeczytaj swój wpis: mówimy o 2 różnych sprawach. Ja mogę Twoje dzieci uczyć, a Ty o opiece. Szkoła jest od uczenia, nie od bawienia, niańczenia cudzych dzieci.
najpierw góra ustala wolne dni, a potem chce, żeby nauczyciele za niańki robili. Niech te dni będą normalnymi dniami - z lekcjami. Ludzie, którzy żądają zrównania urlopów nie zdają sobie sprawy, że przy zwykłych urlopach z KP szkoła nie mogłaby funkcjonować (plan, brak lekcji, niemożność zorganizowania zastępstw). Wtedy to Wasze dzieci faktycznie pozostawałyby bez opieki w każdym miesiącu po wiele dni.
A myślisz, że w innych grupach zawodowych można brać urlop kiedy się chce? W jakim świecie żyjesz?Gdyby nauczyciele mieli po 26 dni urlopu,to by nie było problemu. Nie sądzę, żeby nauczyciel brał urlop jesienią czy w styczniu? Za dobrze macie i tyle.A teraz boicie się , że wam to zabiorą i dlatego tak tak się bronicie.
do Leon Ale Ty kiedy musisz iść z dzieckiem do lekarza bierzesz urlop na żadanie, Nauczyciel tego zrobić nie może. Nie może wziąć kilku dni żeby gdzies pojechać czy coś załatwić, A poza tym bilety lotnicze są najtańsze w październiku - ja nie mogę sobie wziąć wtedy urlopu. Jestem zmuszona wyjeżdżać wtedy gdy jest najdrożej. Jeśli ma być sprawiedliwie to ja się zgadzam na 26 dni urlopu - ale wtedy kiedy ja chcę.
mm, co za bzdura. jeżeli dziecko zachoruje, to bierze się zwolnienie lekarskie na dziecko - zarówno nauczyciele jak i ich dzieci tez chorują, w szkole mojego dziecka wręcz notorycznie są na jakichś zwolnieniach. A w październiku nie jeździ się na wakacje, bp dzieci maja szkołę wtedy!
a co ty myślisz, że wszyscy mają dzieci? i to w wieku szkolnym?
Pytanie do Pani Doskonałej Minister: Kto i dlaczego to właśnie Pani ustaliła. że 22.12 oraz 23.12 jest dniem wolnym od szkoły?? Teraz robi Pani nagonkę na szkoły, a trzeba było nie ustalać tych 2 dni przed Wigilią wolnymi. Ja jako nauczyciel chcę w te dni mieć normalne lekcje z uczniami, nie opiekuńcze tylko normalne wg planu. Zapytuje się raz jeszcze: Dlaczego te 2 dni poniedziałek i wtorek są wolne?? Szuka Pani poklasku?
Jako nauczyciel, który ma pracować tak jak inni nie na karcie nauczyciela mam zamiar wykorzystywać urlop wtedy kiedy chcę a nie w wyznaczone wakacje.
To chyba dobrze ze masz urlop w wakacje, co? Wyobraź sobie, że ja w letnie miesiące nie dostałem urlopu już z 5 lat i nie mam możliwości wyjechać z dziećmi, kiedy one maja wakacje... Za dobrze macie i w d... wam się poprzewracało. Jeżeli myślisz że ludzie dostają urlopy kiedy chcą, to najwyraźniej oglądasz za dużo seriali s-f. Zdrowia zycze, psychicznego.
Witam, jestem nauczycielem - nie chodzi o zabierane wolne. Problem w tym, że ja nie jestem nianią do dziecka - i to zazwyczaj niepracujących rodziców. Jeśli dzieci mają przyjść to niech będą dla nich normalne lekcje. Nie dajmy im odpocząć. Niech piszą sprawdziany.
I tacy ludzie właśnie uczą nasze dzieci... masakra! Jeżeli ktoś nie pracuje, to chyba problemu nie ma, prawda? Problem jest gdy rodzice pracują, a nikt im wolnego nie da. A tak jest w większości przypadków. Można urwać ze 2 dni wolnego, ale tydzień czy dwa? Pracodawca zabiłby mnie śmiechem i mogłabym się już pracować, zresztą pracuje również z innymi rodzicami, którzy tez nie maja z kim dziecka zostawić. Jakoś przedszkola potrafią zapewnić opiekę, a szkoły- święte krowy! I nie chodzi mi o to zeby w szkole siedziała cała kadra, ale o to żeby była otwarta świetlica i były dyżury, wtedy na każdego przypadnie parę godzin i problemu nie będzie, wystarczy chcieć. Dlatego apel min. uważam za słuszny. Amen.
musisz być bardzo słabym nauczycielem, skoro uważasz, że nauka dziecka może odbywać się poprzez standardowe lekcje w ławkach i sprawdziany, mam nadzieję, że nie jesteś nauczycielem jednego z moich dzieci.
złe napisałam, chodziło mi, że nauka nie musi się odbywać JEDYNIE poprzez siedzenie w ławkach i sprawdziany
A co na to organizacje pozarządowe - może non profit zaopiekują się dzieciakami, znakomita okazja by się przydać
do ~ ja taki w jakim ty żyjesz świecie.Odebrać dzień za sobotę czy niedzielę? Mało jeszcze wiesz skoro wierzysz w takie "bajki". Ile twoja mama pracuje godzin w tygodniu będąc w szkole?A ile pracują w innych zawodach? Zobacz ile ma wolnego w wakacje, ferie, wszystkie święta, to chyba wystarczająca rekompensata za kilka sobót czy niedziel w ciągu roku. Rodzice innych dzieci to leżą "do góry brzuchem" w weekendy? Skoro tak myślisz to się grubo mylisz.Pójdziesz do pracy to zobaczysz , no chyba że zostaniesz nauczycielem.
do murarza- nie wszyscy mogą być nauczycielami z wiadomych względów.A żadna inna grupa zawodowa nie ma tyle wolnego w ciągu roku. Jak widzisz twój "mądry "pomysł jednak nie jest trafiony.
Panie Ryś, przydałaby się też sonda do głosowania. Temat warto było pogłębić o jakieś wypowiedzi elbląskich belfrów.
Trudno postawić jedno pytanie do sondy to raz. A dwa - oczywiście, że temat zgłębimy, lecz ze względu na niedzielę nie było to dziś możliwe. Ale zapewniam, że wkrótce coś się pojawi :)
Ja bym do opieki zagoniła w - fistów
do nauczyciela -często zdarza się, że mam mniej niż 26 dni - i piszę to z całą odpowiedzialnością!!!
To zwolnij się i zatrudnij tam gdzie będziesz miała więcej niż 26 dni.
Nie wierzę, że masz mniej niż 26 dni. To pracujesz w szkole również w wakacje, ferie zimowe itd? A dostajesz za to dodatkowe pieniądze? Bo jeśli tak, to jest to dodatkowa praca, więc sama rezygnujesz z dni wolnych, aby dodatkowo zarobić.I jeśli jesteś przedszkolanką to też co innego, bo tu chodzi o "szkolnych" nauczycieli.
ja pracuję 1 tydz. wakacji i ostatni: rady, sprawozdania, arkusze, poprawki, posiedzenia komisji, poprawki matur, znów rada, szkolenie itp.
ludzie skoro tak narzekacie na te wasze prace i na brak tak długiego wolnego i brak możliwości poświęcenia czasu swojemu dziecku mam dla was radę - ZOSTAŃCIE NAUCZYCIELAMI - zobaczycie jak to rewelacyjnie policjant pracuje 15 lat i emerytura, wojskowy też coś koło tego i pewnikiem można by przywilejów i grup zawodowych poszukać jeszcze wiele, pewnikiem są one czymś spowodowane - ja nigdy nie chciałbym być nauczycielem zajmować się dzieciakami i to w liczbie 30 szt. w klasie ten hałas, darcie się, dziwni rodzice i w ogóle - zdecydowanie wolę 26 dni wolnego kiedy chcę i dwójkę - tylko - swoich!!
Każdy orze jak może więc w czym problem ?
Nie wszyscy mogą być nauczycielami, a poza tym z tych co są, to mało jest takich "z powołania". I nikt nie narzeka na brak tak długiego wolnego, tylko na to, że wszystkie grupy zawodowe powinny mieć tyle samo urlopu.I nie tylko nauczyciel ma ciężką pracę.Jest wiele zawodów, w których ludzie pracują ciężej i nikt im nie daje tyle dni.
Nie wszyscy mogą być nauczycielami, a poza tym z tych co są, to mało jest takich "z powołania". I nikt nie narzeka na brak tak długiego wolnego, tylko na to, że wszystkie grupy zawodowe powinny mieć tyle samo urlopu.I nie tylko nauczyciel ma ciężką pracę.Jest wiele zawodów, w których ludzie pracują ciężej i nikt im nie daje tyle dni.
Nie wszyscy mogą być nauczycielami, a poza tym z tych co są, to mało jest takich "z powołania". I nikt nie narzeka na brak tak długiego wolnego, tylko na to, że wszystkie grupy zawodowe powinny mieć tyle samo urlopu.I nie tylko nauczyciel ma ciężką pracę.Jest wiele zawodów, w których ludzie pracują ciężej i nikt im nie daje tyle dni.
Wysłać do minister niech bawi!
"~ Alicja To jest twój wybór ze sama wychowujesz dziecko, nie szkoły - wiec o co chodzi" A skąd możesz wiedzieć, dlaczego ktoś sam wychowuje dziecko?Łatwo tak oceniać innych. Może kiedyś będziesz w takiej sytuacji i wtedy ciekawe czy będziesz myśleć tak samo ,jak napisałaś.Dać przynajmniej jednemu z rodziców tyle wolnych dni i to w terminie, kiedy nie ma szkoły i wtedy nie będzie problemu. A zresztą nauczyciele powinni mieć tyle samo wolnego co inne grupy zawodowe.26 dni całkowicie wystarczy na wypoczynek.Innym musi wystarczyć, a nie pracują lżej niż nauczyciele.
Jak masz problem z wychowaniem dziecka to oddaj je do domu dziecka.
"~ ja taki 50 minut temu ocena: 0% 22 to zostań nauczycielem zobaczymy czy ci tak rewelacyjnie będzie !!! i jako dziecko nauczycielki pytam - więc gdzie ta moja mama jest wieczorami i po nocach?? przy biurku jak zwykle - pracuje :P" Myślisz, że tylko ty tak pracujesz? A co mają powiedzieć inni rodzice, którzy pracują całymi dniami codziennie, nie mają wolnych sobót, niedziel, pracują w święta itd? Co oni mają powiedzieć swoim dzieciom? Ty chociaż jesteś z dzieckiem w domu, więc ma ono zapewnioną opiekę.Masz możliwość zająć się dzieckiem, kiedy ma wolne od szkoły, więc nie narzekaj, bo inni mają gorzej.
czytanie ze zrozumieniem szkodzi?? ja mam mamę nauczycielkę a sam się uczę więc o co chodzi?? i nie wiem czy to tak super jak moja mama siedzi i sprawdza albo coś bo to jakby nie było jej ewentualnie jest ciałem ale duchem, uwagą wątpię, co do pracujących niedziel świąt to prawo pracy przewiduje odebranie sobie dnia wolnego z tego co wiem z wiadomości!
~ ja taki Ty jeszcze tyle wiesz ile zjesz.
miejsce dziecka w domu dziecka
Dyrektor organizuje dyżury opiekuńcze i po problemie, przy tak liczebnej kadrze pedagogicznej na nauczyciela wypadnie po kilka godzin. Tylko dyrektorom się nie chce, albo nie potrafią leni zagonić do pracy.
Przy umowach śmieciowych rodzice dostaną urlop zwłaszcza płatny
nie którzy z nas pracują w miesiąc więcej godzin niż nauczyciele przez pół roku .
to zostań nauczycielem zobaczymy czy ci tak rewelacyjnie będzie !!! i jako dziecko nauczycielki pytam - więc gdzie ta moja mama jest wieczorami i po nocach?? przy biurku jak zwykle - pracuje :P
Pytasz gdzie jest ta Twoja mama wieczorami i po nocach ? Lepiej się nie pytaj tylko pochodź po nocnych lokalach i dyskotekach !
Widze tylko dwa wyjscia - albo kazdy rodzic ma PLATNY urlop na czas ferii albo nauczyciele maja na czas ferii urlop BEZPLATNY. Pewnie nie wszystkie dzieci skorzystaja z opieki w szkole w czasie przerwy swiatecznej ale te ktore chca skorzystac albo musza powinny miec taka mozliwosc.
Jestem nauczycielem i mogę przyjść do szkoły w trakcie przerwy świątecznej, tylko po co skoro nie ma uczniów?
przeczytałam gdzieś na forum komentarz "za komuny dzieci były prywatne za demokracji są państwowe" coś w tym jest :(
potrafię zrozumieć rodziców pracujących i nauczycieli, ale dlaczego nikt głośno nie mówi o tym że szpital zamyka oddział chemioterapii 20.12.2014 a otwiera dopiero 05.01.2015 osoby potrzebujące opieki mają się zwracać do hospicjum, tego to ja dopiero nie rozumiem :(
do czytelniczki; - ja chciałabym mieć 26 dni urlopu (to daje 5 tygodni!) i brać, kiedy mnie pasuje, a nie kiedy MUSZĘ. Zapominasz czytelniczko, że drzwi szkoły i praca nauczyciela nie kończy się i zaczyna wówczas, gdy Twoje dziecko idzie, i wraca z wakacji. W ferie też są prowadzone dla dzieci zajęcia. Reasumując to czasami niektórzy z nas mają mniej niż 26 dni!!!!!!!. My nie oceniamy innych grup zawodowych, a na każdego pewnie znalazło by się wiele.
Nauczycielko: poczytaj Kartę Nauczyciela (twoją Biblię) i Art 64- nauczyciel ma urlop podczas ferii czyli 2 miesiące wakacji i ferie zimowe. Przelicz i znajdź nauczyciela, który ma mniej niż 26 dni.
A nie masz? Dwa miesiące wakacji, ferie zimowe, przerwy między świętami i jeszcze urlop roczny dla podratowania zdrowia. Kto ma tyle wolnego?Wy nie oceniacie innych grup zawodowych, bo żadna grupa zawodowa nie ma takich przywilejów jak wasza.Poza tym praca osób będących w innych zawodach bardzo często nie kończy się po 8 godzinach pracy czy po wyjściu za zakładu pracy.I poza tym ile trwa wasz tydzień pracy, a ile w pozostałych grupach zawodowych.
do nauczycielki- może i nie masz 26 dni urlopu, tylko może w tym czasie pracujesz jako wychowawczyni na koloniach itp. i dodatkowo zarabiasz, więc to Twój wybór.Tak ,jak napisał "Nauczyciel" przeczytaj Kartę Nauczyciela i ten artykuł 64.I jeszcze jedno ja też bym chciał brać urlop kiedy mi pasuje.Wy macie wolne i możecie zająć się własnymi dziećmi, więc nie wiecie, jak to jest, kiedy inni rodzice nie mają takiej możliwości.Poza tym który rodzic ma tyle dni urlopu, co wasza grupa zawodowa.
Proszę przeczytać kolejne punkty art. 64, a nie opierać się na punkcie 1 ;) ja pracuję około 2 tygodni wakacji i tydzień ferii
zapewne nie jesteś nauczycielem, bo art. 64 nie przeczytałeś, no może pierwsze zdanie, tylko i wyłącznie...
Przeczytałem art 64 - cały. Z wyjątkami tam przewidzianymi nauczyciel ma urlop w trakcie ferii i wakacji. Trudno znaleźć takiego nauczyciela, który nie ma 26 dni urlopu. Większość narzekających ma zajęte tydzień lipca (rekrutacja, wypełnianie papierów, itp) oraz max dwa tygodnie sierpnia (poprawki, rady, nowy rok szkolny). Wakacje trwają 9 tygodni - po odjęciu tych trzech zostaje jeszcze 6, po 5 dni roboczych mamy 30 dni. Nie licząc ferii zimowych i innych dni "zwyczajowo" wolnych. Pracując jako nauczyciel w szkole średniej nie przepracowałem normalnie (bez jakiegoś dodatkowego wolnego - wyjście do kina, teatru, klasa na wycieczce, zawodach, wolne bo piątek po wolnym czwartku, albo innym święcie, rekolekcje, itp ) ani jednego miesiąca. Do o o o: policz rzetelnie swój urlop i sprawdź, czy rzeczywiście nie masz tych 26 dni urlopu.
Do do nauczyciel: "2. Nauczyciel, o którym mowa w ust. 1, może być zobowiązany przez dyrektora do wykonywania w czasie tych ferii następujących czynności: 1) przeprowadzania egzaminów; 2) prac związanych z zakończeniem roku szkolnego i przygotowaniem nowego roku szkolnego; 3) opracowywania szkolnego zestawu programów oraz uczestniczenia w doskonaleniu zawodowym w określonej formie. Czynności, o których mowa w pkt 1-3, nie mogą łącznie zająć nauczycielowi więcej niż 7 dni. 3. Nauczycielom zatrudnionym w szkołach, w których nie są przewidziane ferie szkolne, przysługuje prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze 35 dni roboczych w czasie ustalonym w planie urlopów. 4. W ramach ustalonego w ust. 1 wymiaru urlopu wypoczynkowego nauczyciel ma prawo do nieprzerwanego co najmniej czterotygodniowego urlopu wypoczynkowego." Jak widać z powyższych zapisów nauczyciel ma zagwarantowane 35 dni urlopu, i co najmniej 4 tygodnie ciagłości.
Rodzice w tym czasie pracują i co mają brać urlop? Zabraknie urlopu, bo nie maja tyle wolnego, co nauczyciele.
żeby starali się wychowywać dzieci na samodzielne, dla mnie normalne było samotne jeżdżenie pociągami i autobusami w wieku 6 lat, wiem, czasy się zmieniły, ale niech dziś to będzie chociaż samotne przebywanie w domu
wystarczy, wystarczy zostawić 6 letnie dziecko samo w domu, żeby odebrali ci prawa rodzicielskie! Poczytaj od kiedy dziecko może zostawać i ile musi mieć lat żeby samodzielnie po miescie mogło łazic.
i takie kaleki wam wyrastają - dzieci nie mam, problemu nie mam
PO znowu próbuje przypodobać się czyimś kosztem. Tym razem nauczycieli którzy nie mają urlopu. Tak więc jak Rostowska taka mądra to niech da nauczycielom 26 dni urlopu jak wszystkim i po problemie. Wtedy dzieci będą miały opiekę i w ferie, i w wakacje. Rodzice szczęśliwi i nauczyciele. TAK ALE NIE PLATFORMA KTÓRA BĘDZIE MUSIAŁA ZATRUDNIĆ WIĘCEJ LUDZI. A PO CHCE BY LUDZIE ROBILI ZA DARMO JAK NIEWOLNICY TAKA POLSKA
Dlaczego za darmo? Przecież nauczyciel dostaje pensję.Są ludzie, którzy pracują cały rok za takie comiesięczne wynagrodzenie.Więc w czym problem? Wyrównać urlopy wszystkim.Dlaczego nauczyciele mają być uprzywilejowani?
najlepiej to zrównać urlopy czas pracy zarobki wszystkim a zacząć od tych na górze czyli polityków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No ja rozumiem, że to może być problem, ale jak matka pisze, że każde wolne w szkole to dla niej dramat to coś tu nie tak. Szkoła to nie jest przechowalnia dzieci. Rodzice też mają jakieś obowiązki. Niedługo będziecie wymagać żeby jeszcze nauczyciele wam dzieci przyprowadzili do domu, utulili do snu i jeszcze obiad ugotowali. Trzeba było nie zakładać rodziny skoro teraz dziecko jest tylko problemem i przeszkodą.
do ~ matka nie nauczycielka-nie każdy może brać urlop, kiedy tylko sobie zażyczy. I rodzic nie ma tyle wolnego co nauczyciel.A dziecko nie jest przeszkodą.
właśnie nauczyciel jest kimś, kto nie może brać urlopu, kiedy chce - przemyśl to
do ~ taka jedna - nie każdy może brać urlop ale każdy może się zabezpieczać przed stosunkiem !!!
taki jeden, szkoda że twoi rodzice się nie zabezpieczyli....
Tylko że nauczyciele nie narzekają, najwięcej jadu wylewają rodzice i ludzie którzy z jakichś powodów nie znoszą nauczycieli. Ale jak czytam fora internetowe to nie wiele jest wpisów narzekających nauczycieli więc przestańcie w końcu pisać że oni cały czas narzekają bo to nie prawda, to wy cały czas narzekacie na nauczycieli i na szkoły.
Jestem za. Samotnie wychowuję córkę, nie mam rodziny, rodzice nie żyją, pracuję zawodowo a dziecko wymaga opieki, dla mnie każde wolne w szkole to dramat...
To jest twój wybór ze sama wychowujesz dziecko, nie szkoły - wiec o co chodzi
Trzeba było się zabezpieczać przed stosunkiem to nie miałabyś takiego problemu...
A może ta Pani jest wdową? Nie pomyśleliście?
tata, ty jesteś tatą, ale jak poderwiesz jakąś małolatę na dyskotece. Jesteś kompletnym i.diota, który na pewno nie ma dzieci, a Alicja jest pół.główkiem, jak można napisać, że to jest wybór matki ze samotnie wychowuje dzieci? Na taki wybór decyduje się może 0.0001 %celebrytek. A ludzie doświadczają w życiu różnych tragedii, dlatego trzeba być inteligentna i empatyczną osobą aby to zrozumieć.
oceniając ludzi i nazywając półgłówkami, sama dajesz pokaz inteligencji. Czytaj kobieto intencje. Chodzi o to, żeby rodzic nie żądał opieki nad dzieckiem od nauczycieli tylko dlatego, że jest samotnym rodzicem. Nauczyciel jest przede wszystkim od nauczania, od opieki - opiekunka, ew. świetliczanka.
czasami inaczej nie można, jeżeli ktoś jest półgłówkiem to inteligentnej wypowiedzi nie zrozumie. Obrażanie samotrnych rodziców, zmagających się z bardzo poważnymi problemami dnia codziennego wg ciebie jest Ok? Moja sąsiadka jest samotna matką, jej mąż umarł na raka, ma dwoje dzieci w wieku szkolnym 6 i 8 lat, myślisz ze może zostawić je same w domu? Pracuje i jeszcze jeździ do chorej matki, która nie pomoze jej, bo sama potrzebuje pomocy! I poza tym nikogo. Ma chyba prawo wymagać od państwa żeby szkoła publiczna nie przeciągała w nieskończoność swiat i weekendów i żeby chociaż świetlica była czynna żeby ona mogła isc do pracy, bo nikt jej nic za darmo nie da. I nikt cudów od nauczycieli nie wymaga. Chodzi o otwarta szkołe i dyżur na swietlicy, to chyba nie sa za duże wymagania wobec państwa, które tak bardzo wspiera polityke prorodzinną!
po co kobieto marnujesz swą inteligencję na forum? Zapoznaj się najpierw z definicją inteligencji, a potem pomóż sąsiadce, bo inteligencja Cię do tego predysponuje. Pozdrawiam
Ja tez mam dzieci i tez pracuje. Na szczęście moje dzieci chodzą do przedszkola i mam opiekę niemal przez cały rok. A sąsiadce pomagam jak tylko mogę, a ty Ines zabezpiecz się jak radził "tata" żebyś nie miała takiego problemu...
Niech nauczyciele wezmą ich na ferie super pomysł brawo pani minister
Oddać do domu dziecka ! ! ! Jakie pytanie taka odpowiedź. A czyje to są dzieci szkoły czy rodziców? Święta tak jak i wakacje są co roku miej wiecej o tej samej porze więc w czym problem.
Dzieci są rodziców i skoro nauczyciele mają tyle wolnego, a nikt inny poza tej grupy zawodowej nie ma aż tyle wolnego, więc przynajmniej jeden z rodziców powinien dostać również tyle dni urlopu płatnego , żeby zająć się własnym dzieckiem.Nie każdy rodzić może brać urlop kiedy tylko zechce.Poza tym nie ma tyle dni wolnych, żeby zapewnić dziecku opiekę i w ferie i w wakacje i pozostałe dni wolne od szkoły w ciągu całego roku. Nauczycielom dobrze mówić, że każdy powinien zająć się własnym dzieckiem, bo oni akurat w tym czasie mają wolne na opiekę nad własnym.A co ma zrobić rodzić" nie nauczyciel"? Zwolnić się z pracy?
I bardzo dobrze, że ktoś w końcu poruszył ten temat, bo w tym czasie nauczyciele powinni zapewnić opiekę dzieciom ,których rodzice muszą pracować.Nauczyciele mają tyle wolnego, a ciągle im źle, ciągle mało zarabiają.A ile chcą? Tyle co ten, kto ma tylko 26 dni wolnych w ciągu roku? I nie tylko nauczyciele ciężko pracują.
tylko że te dzieci nie chcą iść do szkoły i co teraz??
nie masz 26 dni wolnych, tylko 26 dni urlopu - to różnica