Komentarze (7)
Dzień Zagłady Elbląga - dlaczego to wydarzenie jest dla nas ważne?
~ Uczestnik spotkania - fakty, o których Pan pisze, znam. Ale nie zmieniają one mojego oglądu na tę sprawę - zabójstwa ludności cywilnej, w szczególności w trakcie walk Elbląg, późniejsze bezprawie i samowola, bandytyzm, niszczenie i rozkradanie są konsekwencją podboju miasta i jego traktowania przez sowietów jako ziemi podbitej. O "zagładzie" jednak nie ma mowy. Nie było wybijania w pień ludności według z góry założonego planu. Miasto istnieje do dziś, zaś ogromne zniszczenia, zarówno te wojenne, jak i późniejsze podpalenia były udziałem nie tylko Elbląga, ale dziesiątków miast i wsi zajętych przez sowietów i później zasiedlanych przez polskich osadników kosztem ludności rdzennej. Niszczenie to nie miało miało jednak charakteru totalnego, jak np. planowe wyburzenie Warszawy, gdzie określenie "zagłada" nie jest przesadą.
Jak najbardziej warto o tragedii '45 pamiętać, szanować ofiary i upowszechniać wiedzę za pomocą takich inicjatyw - ale pod nazwami bliższymi prawdy, niż „Dzień Zagłady Elbląga”. Lepiej zostawmy mocnym słowom ich znaczenia. Elbląg nie został "wyzwolony", ale też nie uległ też "zagładzie" - uległ podbojowi. Mieszkańcy zostali wysiedleni (lub wyjechali sami), ale ich nie zgładzono. Samo miasto także nie zniknęło z mapy, nie jest zrównane z ziemią ani nie stoi trwałą ruiną jak Czarnobyl. Nie było Wyzwolenia, nie było Zagłady. Było zdobycie.
Szkoda, że pan nie był na spotkaniu bo była mowa o tym. Masowe mordy na ludności cywilnej w tym ta dokonana na dworcu Elbinga, o ogromnej ilości trupów które Rosjanie wrzucali do rzeki by spływały z nurtem. Nie ma szacunków ile było ofiar wśród ludności cywilnej, ale w relacjach uciekinierów ( a nie przesiedleńców bo takimi to byli Polacy, którzy przyszli i zajęli domu) jest wiele strasznych historii. Warto też dodać, że za Armią Czerwoną natychmiast szli niestety polscy szabrownicy, którzy nie zapisali się chlubnie na kartach. Normą było podpalanie domu razem z mieszkańcami którzy nie chcieli oddać dobytku. I na końcu polecam zdjęcia z kroniki rosyjskiej gdzie jest pokazana starówka po zdobyciu. Całą linia kamienic nadbrzeża jest zachowana, płoną ze dwa budynki. WSZYSTKO STOI. Zdjęcia kolejne znamy- pustka i ruiny. Przez długi czas starówka była strefą zamkniętą gdzie dom po domu była plądrowana i palono budynek po budynku przy dźwiękach harmoszki i ostrego bimbru. To kaprys Rosjan i
CDN-zaszczepiona przez propagandę nienawiść do Niemców zniszczyła nasze miasto, a nie jego obrona i inne aspekty. Niewiedza nie uprawnia do wyciągania przekłamanych wniosków, właśnie po to jest historia i jej namacalne oblicza w postaci dokumentów, filmów, relacji ITP. Dziękuję.
Świetna inicjatywa Bravo. Tak mało ludzi zna prawdę i tragedię miasta. Serce rośnie, że robią to młodzi ludzie. Poświęcają swój czas i energię, a nie jak większość żłopie piwo i zajmuje się totalnie niczym. Niestety ci zazwyczaj maja też najwięcej do powiedzenia. Było super. Pozdrawiam tych chłopaków i tą śliczną dziewczynę :)
i dobrze,że mówią to co niepoprawne politycznie, tak jak niedawna rzeżba w Gdańsku przedstawiająca radzieckiego zołmierza.
Chała i idiotyzm, populizm i brak słów!